Zwolnienia podatkowe za łapówki
Treść
Do 12 lat więzienia grozi siedmiu osobom oskarżonym w sprawie afery korupcyjnej w Ministerstwie Finansów. Wczoraj przed Sądem Rejonowym Warszawa Śródmieście rozpoczął się ich proces. Wobec czterech oskarżonych (Sławomira M., Andrzeja Ż., Jerzego W. i Tomasza J.) sąd uchylił areszt - za poręczeniem majątkowym. W związku z aferą korupcyjną w Ministerstwie Finansów na ławie oskarżonych zasiadło siedem osób. Spośród nich troje to pracownicy ministerstwa: Sławomir M. (b. szef departamentu podatków bezpośrednich), Andrzej Ż. (również był dyrektorem tego departamentu) i Elżbieta Z. (b. naczelnik wydziału w resorcie). Pozostali to: lobbysta Tomasz J., pracownik urzędu skarbowego Jerzy W., oraz małżeństwo przedsiębiorców - Zdzisław i Halina B. Wszystkim grozi do 12 lat więzienia. W areszcie przebywają nadal: Sławomir M., Andrzej Ż., Tomasz J. i Jerzy W. Sąd zdążył wczoraj odczytać jedynie część z liczącego blisko 400 stron aktu oskarżenia zawierającego 46 zarzutów. Zresztą jego odczytanie w całości zajęłoby wiele godzin, dlatego prokuratura przedstawiała tylko jego streszczenie. Sformułowane przez prokuraturę zarzuty dotyczą przede wszystkim przyjęcia łącznie ok. 200 tys. zł łapówki za załatwianie przez urzędników korzystnych rozstrzygnięć spraw podatkowych oraz przeprowadzenie sprzecznego z przepisami egzaminu na doradców podatkowych. Akt oskarżenia mówi o jednorazowej łapówce, która wyniosła 100 tys. zł; a jedna z oskarżonych osób otrzymała samochód marki Volvo. Poza tym wręczano drobne kwoty i produkty żywnościowe. Urzędników resortu finansów zatrzymano w maju 2006 roku. Ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro informował, że utworzyli oni w resorcie tzw. przestępczy układ, który za łapówki załatwiał zwolnienia podatkowe dla firm w okresie 1994-2004, w tym m.in. dla znanego biznesmena Henryka Stokłosy. Minister oceniał, że układ ten działał na styku biznesu, urzędników i przestępców. Ówczesny szef MSWiA Janusz Kaczmarek dodawał, że rozpracowanie układu było możliwe dzięki zatrzymaniu w grudniu 2005 r. grupy przestępczej Janusza G., ps. "Graf". Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-03-09
Autor: wa