Związkowcy z PGG przygotowują się do blokady wysyłki węgla z kopalń do elektrowni
Treść
Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej mają we wtorek rozpocząć 48-godzinną blokadę wysyłki węgla z kopalń do elektrowni. Akcja nie obejmie odbiorców indywidualnych.
Strona społeczna nie porozumiała się z zarządem firmy i przedstawicielami rządu ws. wzrostu wynagrodzeń. Związkowcy oczekują też rekompensaty za weekendy przepracowane od września do grudnia lub wypłaty jednorazowego świadczenia. [czytaj więcej]
Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności”, zwrócił uwagę, że obecnie mamy do czynienia ze wzrostem zapotrzebowania na węgiel. Jak jednak
wyjaśnił, na sprzedaży surowca zarabiają głównie pośrednicy, a nie górnicy, co powoduje, że ich sytuacja jest trudna.
– Jak się okazuje, węgiel jest potrzebny i wszyscy go chcą. Zarabiają jednak na nim nieautoryzowani sprzedawcy, którzy mają stuprocentową przebitkę. Podobnie zarabia energetyka, która produkuje prąd z węgla kamiennego oraz brunatnego i eksportuje to, zarabiając miliardy. Natomiast górnicy nie mogą podnieść ceny węgla dla energetyki, pomimo że rosną nam koszty. Każdy, komu podnoszą się koszty energii czy innych materiałów, wrzuca to w cenę końcową. My nie możemy tego zrobić, bo gdybyśmy podnieśli ceny węgla do energetyki, wzrosłyby ceny prądu – zaznaczył Bogusław Hutek.
Górnicze związki zawodowe przygotowują się też do przeprowadzenia referendum strajkowego w kopalniach PGG. Związkowcy nie wykluczają podjęcia dalszych blokad, a nawet protestów. Strona społeczna jest cały czas otwarta na dialog.
PGG tłumaczy jednak, że w czasie, gdy trwają procedury związane z tworzeniem systemu wsparcia dla górnictwa, spółka nie może uruchomić dodatkowych środków.
Zielone światło w tej sprawie musi dać Komisja Europejska.
RIRM
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj
Tagi: blokada elektrownia kopalnia kopalnie PGG węgiel związkowcy