Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Związkowcy przekonują prezydenta

Treść

Związki zawodowe namawiały wczoraj prezydenta do niepodpisywania ustaw o Zakładach Opieki Zdrowotnej, pracownikach ZOZ oraz ustawy o przepisach wprowadzających reformę ochrony zdrowia. - Jeżeli szpital-spółka kierujący się dodatnim wynikiem finansowym, co będzie musiał robić ze względu na przepisy, wyczerpie kontrakt z NFZ, to ma dwie możliwości: zamknąć drzwi przed pacjentem albo pobierać od niego opłaty - ostrzega Maria Ochman z "Solidarności". Przekonywanie do swoich racji zapowiadają związkowcy także w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych, która wczoraj wpłynęła do Kancelarii Prezydenta i czeka na podpis Lecha Kaczyńskiego. Prezydent nie podjął jeszcze decyzji, czy ją podpisze. Po spotkaniu w Kancelarii Prezydenta Urszula Michalska (przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia), Dorota Gardias (szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych) oraz Maria Ochman (przewodnicząca Rady Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność") nie ukrywały, że przekonywały prezydenta o tym, że ustawy zdrowotne są szkodliwe i dla szpitali, i dla pracowników, i dla pacjentów. - Nieprawdą jest, że komercjalizacja i przekształcenie w spółki prawa handlowego to będzie tylko komercjalizacja. Będzie to szerokie otwarcie drzwi do prywatyzacji i może oznaczać podział pacjentów na tych, którzy mają pieniądze, i tych, którzy ich nie mają - mówiła po spotkaniu Dorota Gardias. Jej zdaniem, już teraz zagrożeniem dla bezpieczeństwa pacjentów jest to, że nie szkolą się nowe pokolenia pielęgniarek, co w jej ocenie po przyjęciu ustaw może się jeszcze pogłębić. - Mówienie, że przekształcenia w spółki prawa handlowego niczego nie zmienią dla pacjentów, nie jest prawdą - podkreśliła Maria Ochman. - Jeżeli szpital-spółka kierujący się dodatnim wynikiem finansowym, co będzie musiał robić ze względu na przepisy, wyczerpie kontrakt z NFZ, to ma dwie możliwości: zamknąć drzwi przed pacjentem albo pobierać od niego opłaty - przestrzega. W tym tygodniu decyzję o ustawach zdrowotnych podejmie prezydent i wydaje się, że argumentacja przedstawiona przez związki znajdzie akceptację ze strony Lecha Kaczyńskiego, co oznaczać będzie ich zawetowanie. Jeśli zaś SLD podtrzyma swój sprzeciw wobec ustaw, koalicji PO - PSL nie uda się odrzucić weta. Wczoraj prezydent Kaczyński kategorycznie zaprzeczał doniesieniom o tym, że została już podjęta decyzja w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych. - Nie ma żadnych decyzji w tej sprawie - podkreślił prezydent. - Zastanawiam się, jest wiele argumentów za tym, aby odesłać tę ustawę do Sejmu do ponownego rozpatrzenia - dodał Lech Kaczyński. Spotkanie z prezydentem w sprawie emerytur pomostowych sygnalizuje Janusz Śniadek, przewodniczący "Solidarności". Związki zawodowe argumentują, że określenie w ustawie daty granicznej nabycia uprawnień do świadczeń pomostowych oznacza utracenie prawa do wcześniejszej emerytury dla setek tysięcy pracowników i jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. Grzegorz Lipka "Nasz Dziennik" 2008-11-25

Autor: wa