Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zmiana przy Watykanie

Treść

W najbliższym czasie dojdzie do zmiany w polskiej ambasadzie w Watykanie. Nasz kraj na stanowisku ambasadora ma reprezentować Piotr Nowina-Konopka, polityk ściśle związany z szeregami byłej Unii Wolności.

Komisja Spraw Zagranicznych jeszcze nie przeprowadziła głosowania i nie zaopiniowała nominacji na placówkę w Watykanie.

Piotr Nowina-Konopka na początku lat 80. zakładał Klub Inteligencji Katolickiej w Gdańsku, wszedł do obozu "Solidarności" i był rzecznikiem prasowym Lecha Wałęsy. Pracował także w Kancelarii Prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego jako sekretarz stanu. Związał się z Unią Demokratyczną i późniejszą Unią Wolności. Przez trzy kolejne kadencje pracował w Sejmie RP. Był również w rządzie Jerzego Buzka.

W kolejnych latach na krótko wycofał się z polityki. Powrócił w 1999 roku i przez pięć kolejnych lat pełnił funkcję wicerektora Kolegium Europejskiego.

Jest współzałożycielem wraz z Tadeuszem Mazowieckim Fundacji im. Roberta Schumana. Był dyrektorem Parlamentu Europejskiego do spraw kontaktów z parlamentami krajowymi. Obecnie jest przedstawicielem UE w USA.

- Piotr Nowina-Konopka nigdy nie ukrywał swojej skrajnej lojalności wobec UW i środowiska zwanego jako korporacja Geremka w MSZ - podaje "Naszemu Dziennikowi" Dariusz Sobków, dyplomata, były ambasador tytularny w Stałym Przedstawicielstwie Polski przy Unii Europejskiej, który bardzo negatywnie ocenia współpracę z posłem Nowina-Konopką.

Jako poseł na Sejm I kadencji nie odważył się też na poparcie ustawy zakazującej zabijania dzieci poczętych. Ustawę poparło tylko dwóch posłów UW. Poseł Piotr Nowina-Konopka uchylił się od głosu.

- W Watykanie potrzeba ambasadora, który poza cechami osobistymi typowymi dla dyplomaty będzie miał również wyczucie wrażliwości religijnej, szacunku dla osób o odmiennych poglądach religijnych - podpowiada Sobków.

Jak zaznacza, ambasador nie powinien być człowiekiem, który "narzuca swój punkt widzenia na przekazywane informacje", a poprzez swój styl funkcjonowania nie potrafi uzyskać wiarygodnych informacji.

Były ambasador tytularny w Stałym Przedstawicielstwie Polski przy Unii Europejskiej ocenia, że w ostatnich kilku latach było wiele przykładów postępowań ambasadorów, którzy w sposób destrukcyjny sprawowali swoją funkcję, dlatego też międzynarodowa pozycja Polski wyraźnie podupada. I nie kryje podobnych obaw wobec nowego kandydata MSZ na stanowisko ambasadora Polski przy Watykanie.

Agnieszka Gracz

Nasz Dziennik Wtorek, 24 lipca 2012

Autor: au