Zbieranina Platformy do parlamentu
Treść
Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej już oficjalnie zatwierdziła w sobotę listy kandydatów PO w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Szef Platformy, premier Donald Tusk, podkreślał, że do kandydowania udało się PO przekonać ludzi z różnych środowisk. Morale działaczy Platformy szef tej partii starał się podnosić, zapewniając o poparciu dla wspierającego PO byłego prezydenta Lecha Wałęsy, krytykując obecnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Prawo i Sprawiedliwość oraz Instytut Pamięci Narodowej.
"Gotowość na rzecz wspólnego działania dla dobra Polski" przyświecać ma reprezentacji ludzi różnych nurtów na listach Platformy do PE. - PO ma odwagę zaprosić na listy do Parlamentu Europejskiego ludzi różnych środowisk, których łączy jedno: chcą pomóc Polsce. Nasze listy do Parlamentu Europejskiego, te listy, na których jest Danuta Hübner, świetny komisarz wyznaczony przez rządy SLD, a na drugim miejscu Paweł Zalewski, kiedyś wiceprzewodniczący PiS, te listy, na których jest Marian Krzaklewski, pokazują, że mamy odwagę sięgnąć do każdego, kto mówi: chcę pomóc Polsce. Platforma daje na to szansę - mówił do działaczy swojej partii Donald Tusk. Szef Platformy zaznaczył jednak, iż wysłuchiwał też wielu komentarzy, często zdziwienia i krytyki w odniesieniu do tej zaproponowanej "szerokiej palety" osób.
W przemówieniu otwierającym sobotnie posiedzenie Rady Krajowej PO Donald Tusk dziękował posłom Platformy za to, iż dołożyli swoją cegiełkę do ograniczenia finansowania partii z budżetu państwa, krytykując przy tym Prawo i Sprawiedliwość. - To zwycięstwo Platformy Obywatelskiej w boju o ograniczenie przywilejów świata polityki ma trochę gorzki smak, że nasze marzenia o tym, żeby oczyścić życie publiczne z interesowności, z pazerności polityków na przywileje i pieniądze, to nie zwycięstwo stuprocentowe. Wczoraj, mimo histerycznego boju ze strony PiS do ostatniej sekundy o partyjne złotówki, udało się doprowadzić do sukcesu, jakim jest ograniczenie finansowania partii z budżetu państwa - mówił przewodniczący PO. Zapowiedział także dążenie do "odebrania szczególnej formy immunitetu, która czyni polityka w Polsce bezkarnym". Donald Tusk podnosił morale działaczy Platformy także krytyką prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Instytutu Pamięci Narodowej i wyrażając dezaprobatę dla możliwości jakiejkolwiek krytyki tego, co robił Lech Wałęsa. Głowę państwa skrytykował za to, iż według niego, Lech Kaczyński na szczycie NATO nie działał zgodnie ze stanowiskiem rządu. - Ja bardzo bym prosił tych wszystkich polityków, że jeśli nie potrafią pomóc z różnych względów, np. uprzedzeń czy niezdolności do współpracy, jeśli nie rozumieją, na czym dzisiaj polega to praktyczne wyzwanie polskiej solidarności w polskiej polityce, to dzisiaj błagam tylko o jedno, żeby nie przeszkadzali - mówił premier Tusk.
Zdaniem szefa Platformy, w Polsce toczy się "wielka bitwa o prawdę i pamięć". - Nie sposób dzisiaj przemilczeć trudnego i bolesnego tematu, jakim jest kwestia pamięci historycznej i działania instytucji, które są odpowiedzialne za kultywowanie pamięci narodowej. Oczernia się dzisiaj nie tylko legendę "Solidarności", ale też żywego człowieka, który swoje proste życie poświęcił dla Polski. Nie może być tak, że w Polsce te żywe pomniki wspaniałej historii są plugawione, mimo że są honorowane wszędzie poza granicami Polski - stwierdził Tusk, dodając, że "jeśli ktoś będzie chciał wmówić, że to bracia Kaczyńscy, a nie Lech Wałęsa przeskoczyli przez wysoki płot w stoczni, to nikt w to nie uwierzy".
Z zatwierdzonego przez Radę Krajową PO kształtu list wyborczych wynika, iż "jedynkami" na listach Platformy będą obecni eurodeputowani: Janusz Lewandowski (Pomorskie), Tadeusz Zwiefka (Kujawsko-Pomorskie), Jacek Saryusz-Wolski (Łódzkie), Jerzy Buzek (Śląskie), Jacek Protasiewicz (Dolnośląskie i Opolskie), Filip Kaczmarek (Wielkopolskie), posłowie Platformy: Krzysztof Lisek (Podlaskie i Warmińsko-Mazurskie) i Sławomir Nitras (Lubuskie i Zachodniopomorskie), unijna komisarz Danuta Hübner (Warszawa), wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (Mazowieckie), dyrektor Instytutu Spraw Publicznych Lena Kolarska-Bobińska (Lubelskie), dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Róża Thun (Małopolskie i Świętokrzyskie), lider AWS Marian Krzaklewski (Podkarpackie). Na listach Platformy znaleźli się także posłowie, m.in.: Marek Biernacki, Jarosław Wałęsa, Janusz Dzięcioł, Tadeusz Ross, Jolanta Hibner, Joanna Skrzydlewska, Elżbieta Łukacijewska, Konstanty Miodowicz, Magdalena Kochan, Danuta Jazłowiecka. Z drugiego miejsca w Warszawie wystartuje były wiceprezes PiS, poseł Paweł Zalewski, a dopiero z trzeciego miejsca w okręgu małopolsko-świętokrzyskim obecny eurodeputowany PO Bogusław Sonik.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-04-06
Autor: wa