Zaskakujące wyniki kontroli po Bronisławie Komorowskiego
Treść
Były prezydent na finiszu swojej kadencji bardzo hojnie rozdawał prezenty. Ich wartość przekroczyła 730 tys. złotych. Ogromne kontrowersje budzi stan prezydenckiej Willi w Klarysewie. Zniknęły z niej meble, obrazy, a nawet wyposażenie kuchni i łazienek. Oficjalnie blisko 400 przedmiotów było w tak fatalnym stanie, że musiały zostać zutylizowane. Według ustaleń tygodnika „wSieci” wywieziono je dużymi ciężarówkami w nieznanym kierunku. Wartość przedmiotów, które przeznaczono do zniszczenia w obiektach prezydenckich szacowana jest na blisko półtora miliona złotych.
Już wcześniej media donosiły o zaginięciu dwóch wartościowych obrazów z kancelarii prezydenta. Sprawą zajęła się prokuratura. Z kancelarii przed odejściem Komorowski za darmo wypożyczył sobie także meble i sprzęty do swojego instytutu. Wynajął również na bardzo korzystnych warunkach apartament należący do kancelarii mimo, że ma w Warszawie dwa duże mieszkania.
Duże zastrzeżenia budzi także organizacja imprez okolicznościowych przez jedną z firm. Za przygotowanie obchodów 70 rocznicy zakończenia II wojny światowej na Westerplatte, które Bronisław Komorowskich bez wątpienia wykorzystał w swojej kampanii, Kancelaria Prezydenta zapłaciła ponad półtora miliona złotych. W ostatniej chwili były prezydent podpisywał także kontrowersyjne nominacje na ambasadorów.
Pełny raport z audytu przeprowadzonego w kancelarii prezydenta ma być przedstawiony w najbliższym czasie.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 16 listopada 2015
Autor: mj