Z obroną poczeka do rozprawy
Treść
Dowódca grupy ABW, która miała zatrzymać Barbarę Blidę, odmówił składania zeznań przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności śmierci byłej posłanki SLD.
Grzegorz S. poinformował, że szczegółowe wyjaśnienia złożył w postępowaniu przygotowawczym i nie przyznaje się do postawionego mu zarzutu. Podkreślił, że przed rozpoczęciem przewodu sądowego nie chce ujawniać swojej argumentacji.
- Odmawiam składania zeznań, szczegółowe wyjaśnienia złożyłem w postępowaniu przygotowawczym, nie przyznaję się do zarzutu, przed rozpoczęciem przewodu sądowego nie chcę ujawniać swojej argumentacji - mówił wczoraj Grzegorz S. podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej, które miało miejsce w gmachu Sądu Najwyższego. Sugerował przy tym, iż chce, by jego przesłuchanie i proces odbyły się w spokojnych warunkach.
Ryszard Kalisz (Lewica), przewodniczący komisji, przyjął argumentację świadka i poinformował, że robi to ze względu na fakt dostarczenia komisji przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi kopii aktu oskarżenia. Akt ten został już skierowany do Sądu Okręgowego w Katowicach. - Świadek skorzystał z konstytucyjnego prawa, z którego oskarżeni często korzystają w sądzie czy prokuraturze.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-04-30
Autor: wa