Wszystko dla Interu
Treść
Piłkarze Interu Mediolan pokonali 2:0 Bayern Monachium w finale Ligi Mistrzów i po 45 latach zdobyli Puchar Europy. Bohaterem meczu był argentyński napastnik Diego Milito, który zdobył obie bramki dla zwycięzców. "Nerazzurri" cieszą się i płaczą zarazem, bo tracą trenera. José Mourinho przechodzi do Realu Madryt.
Sobotni finał na Santiago Bernabeu w Madrycie miał być starciem dwóch wielkich drużyn i dwóch wielkich szkoleniowców, nauczyciela - Louisa van Gaala, i ucznia - José Mourinho. Choć Holendrowi klasy nikt nie mógł odmówić, tym razem lepszy okazał się młodszy Portugalczyk. Człowiek, którego w arkana trenerskiej sztuki van Gaal wprowadzał przed laty w FC Barcelonie.
Tylko początek spotkania należał do monachijczyków. Bayern co prawda nie stworzył poważniejszego zagrożenia, ale częściej atakował i mógł otrzymać rzut karny. W 15. minucie Brazylijczyk Maicon dotknął bowiem piłkę ręką w obrębie własnej szesnastki, ale gwizdek sędziego się nie rozległ. Howard Webb przewinienie pewnie zauważył (stał kilka metrów dalej), ale najwyraźniej uznał, że całe zdarzenie było przypadkowe. Potem uwidoczniła się przewaga świetnie zorganizowanych mediolańczyków. Dwa razy bardzo groźnie z rzutów wolnych uderzył Wesley Sneijder, ale udanymi interwencjami popisał się Hans-Joerg Butt. W 35. minucie bramkarz Bayernu był jednak bezradny. Sneijder doskonale zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Milito, a Argentyńczyk perfekcyjnym strzałem pokonał Butta. Było 1:0, a chwilę później powinno być 2:0. Tym razem Milito doskonale obsłużył Sneijdera, ale ten z kilku metrów trafił prosto w Butta. Tuż po przerwie Niemcy mogli wyrównać. Thomas Mueller znalazł się w idealnej sytuacji, lecz nie przechytrzył Julia Cezara. W odpowiedzi doskonale uderzył Goran Pandev, tym razem popisał się Butt. Bayern starał się, atakował, jednak nie potrafił znaleźć sposobu na szyki obronne mistrza Włoch. Indywidualnymi szarżami próbował je rozrywać Arjen Robben i w 65. min był blisko celu. Strzelił przepięknie, ale jeszcze ładniej interweniował Cezar. Pięć minut później mecz się rozstrzygnął. Milito w dziecinny sposób ograł Daniela van Buytena i w sytuacji sam na sam wykonał strzał nie do obrony. Inter prowadzenia 2:0 już nie mógł oddać i nie oddał. Wygrał, po 45 latach został znów najlepszą drużyną Europy, a Mourinho dopisał do kolekcji drugi w karierze Puchar Europy. Poprzednio triumfował z FC Porto, a w przyszłym roku spróbuje osiągnąć cel z Realem Madryt. Choć jeszcze nikt niczego oficjalnie nie potwierdził, Portugalczyk przyznał, że najprawdopodobniej Mediolan opuści. - Chcę być pierwszym trenerem, który wygra Ligę Mistrzów z trzema różnymi drużynami - powiedział. Wszystkie tropy prowadzą do Madrytu, a jak sam Mourinho dodał, Real się po niego już zgłosił. Jako jedyny.
Inter w tym sezonie wygrał wszystko, co mógł - Ligę Mistrzów oraz ligę i puchar Włoch.
Piotr Skrobisz
Inter Mediolan - Bayern Monachium 2:0 (1:0)
Bramki: Diego Milito (35., 70.). Sędziował: Howard Webb (Anglia). Widzów: 80 000. Inter: Cesar - Maicon, Samuel, Lucio, Chivu (68. Stankovic) - Zanetti, Cambiasso, Sneijder - Eto'o, Milito (90. Materazzi), Pandev (79. Muntari). Bayern: Butt - Lahm, van Buyten, Demichelis, Badstuber - Robben, van Bommel, Schweinsteiger, Altintop (63. Klose) - Olic (74. Gomez), Mueller.
Nasz Dziennik 2010-05-24
Autor: jc