Wojewoda i sejmik spotkają się w sądzie
Treść
Wojewoda podlaski Maciej Żywno skierował wczoraj do wojewódzkiego sądu administracyjnego uchwałę Podlaskiego Sejmiku Wojewódzkiego, która zakłada likwidację od 1 lipca br. dziecięcej pediatrii zabiegowej w Szpitalu Wojewódzkim im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku. Uchwałę do tego samego sądu zaskarżyła również białostocka prokuratura rejonowa.
- W ocenie wojewody, uchwała narusza zapis ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, który mówi o konieczności zapewnienia opieki zdrowotnej pacjentom likwidowanego oddziału. Zdaniem prawników wojewody, autorzy uchwały nie udowodnili, że Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku, który ma przejąć pacjentów, będzie w stanie to zrobić już 1 lipca - powiedziała nam Jolanta Gadek, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego. Rzecznik tłumaczy również, iż wojewoda ma prawo skierować wniosek do sądu, ponieważ uchwała nie została jeszcze opublikowana w Dzienniku Urzędowym i nie weszła w życie.
Mimo wniosku wojewody i prokuratury dyrekcja szpitala rozpoczęła już likwidację oddziału. Pierwszym tego dowodem jest pismo dotyczące zaopiniowania wypowiedzenia z pracy dla ośmiu osób, które dyrektor skierował do związków zawodowych.
Zarządzające szpitalem władze samorządowe województwa podlaskiego swoją decyzję likwidacji oddziału argumentują zadłużeniem szpitala wojewódzkiego i koniecznością restrukturyzacji placówki. Program restrukturyzacji został przegłosowany przez sejmik wojewódzki głosami radnych z klubów PO, PSL, SLD i Prawicy Podlasia - przeciwne było tylko PiS.
Rodzice dzieci leczonych na oddziale pediatrii zabiegowej szpitala wojewódzkiego są oburzeni decyzją samorządu i skierowali do prokuratury doniesienie w sprawie likwidacji oddziału. Po przeprowadzeniu śledztwa prokuratura uznała, że zamknięcie pediatrii zabiegowej narusza Konstytucję, zagrażając leczeniu najmłodszych. I dlatego prokuratura zaskarżyła uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. - Uznaliśmy, że uchwała zarządu jest sprzeczna z 68 art. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Nakazuje on władzom publicznym zapewnienie szczególnej opieki zdrowotnej m.in. dzieciom - mówi Artur Kuberski, zastępca prokuratora rejonowego Białystok-Południe. - Naszym zdaniem, Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny nie jest w stanie przejąć wszystkich małych pacjentów. Powstaną wielomiesięczne kolejki, oczekiwanie na leczenie może mieć zły wpływ na stan zdrowia dzieci - argumentuje prokurator Kuberski.
Adam Białous, Białystok
Nasz Dziennik 2010-05-11
Autor: jc