Wizerunek Matki Bożej w maseczce z piorunem i czarnym parasolem w ręku kolejną profanacją symboli religijnych
Treść
Nie milkną echa po kolejnej profanacji chrześcijańskich symboli. Chodzi o okładkę magazynu „Wysokie Obcasy”, dodatku do „Gazety Wyborczej”. Pojawił się na niej wizerunek Matki Bożej w maseczce z piorunem i czarnym parasolem w ręku.
Autorką grafiki na łamach dodatku do „Gazety Wyborczej” jest Marta Frej. Ilustracja przedstawia Matkę Bożą w maseczce z błyskawicą i z czarną parasolką – symbolami zwolenników zabijania dzieci poczętych.
– Opublikowanie przez tygodnik o ewidentnie feministycznej orientacji lewicowej takiej grafiki nie miało innego celu niż to, aby skrzywdzić szereg chrześcijan, dotknąć chrześcijan tym wizerunkiem – mówi mec. Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris.
W związku ze skandaliczną grafiką do prokuratury ma zostać złożone powiadomienie o przestępstwie z art. 196 Kodeksu karnego. Analizowane są również inne kroki prawne, w tym powództwo o zadośćuczynienie przeciwko wydawnictwu i autorce.
– Działania prawne, które są podejmowane, mają na celu zwrócenie uwagi na to, iż jest to nieakceptowalne w systemie prawnym Polski, aby tego rodzaju prowokacje, niespecjalnie wyrafinowane, przeprowadzać – wskazuje mec. Bartosz Lewandowski.
To nie pierwsza tego typu profanacja.
– To się wpisuje w pewnego rodzaju ciąg zdarzeń, który ma tak naprawdę deprecjonować poglądy katolickie w sferze publicznej. Temu nie wolno ulegać, trzeba jasno wyrażać swoje stanowisko – zaznacza dr Michał Skwarzyński, prawnik.
Wcześniej w aureolę Matki Boskiej Częstochowskiej zostały wpisane barwy symbolizujące środowiska LGBT. Do licznych profanacji dochodziło także podczas protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej.
Kolejne akty wandalizmu: Klasztor Karmelitanek na warszawskiej Woli, prowadzony przez siostry, które z trudem remontują go od lat, borykając się z ciągłym brakiem funduszy. Ich działania zostały zniszczone, napisy pojawiły się na świeżo położonym tynku…#Chrystianofobia pic.twitter.com/oMIWnAhEwp
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 29, 2020
To wymaga odpowiedniej reakcji i przepisów prawa – mówi Andrzej Michałowski ze Stowarzyszenia Godność.
– Trzeba być stanowczym i karać. Mieć artykuł, który mówi nie tylko o obrazie uczuć. Obraża się bowiem symbole naszej wiary – podkreśla Andrzej Michałkowski.
Wciąż brakuje odpowiednich przepisów, które rzeczywiście chroniłyby uczucia religijne w Polsce. Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, wskazuje, że tutaj przede wszystkim sądy nie stają na wysokości zadania. Aktualny standard orzeczniczy jest zdecydowanie poniżej oczekiwań, poniżej standardu strasburskiego. To także zapisy w innych aktach prawnych.
– Kodeks wykroczeń pozostawia wiele do życzenia. Standard ochrony Kodeksu pracy, co pokazał ostatni rok, jest również niewystarczający, podobnie jak ochrona cywilnoprawna. Jest wiele rzeczy do zrobienia i pracujemy w instytucie wymiaru sprawiedliwości, żeby przepisy były bardziej precyzyjne – mówi Marcin Romanowski.
Dlatego też w celu monitorowania przemocy wobec katolików Ministerstwo Sprawiedliwości finansuje z Funduszu Sprawiedliwości ośrodek badania przemocy wobec katolików.
– Jest kilka organizacji, które monitorują różnego rodzaju zachowania o charakterze kryminalnym, naruszające wolność religii, wolność słowa. To rzeczywiście działa i jest potrzebne – podkreśla Marcin Romanowski.
Wobec aktów znieważania miejsc kultu jest także reakcja ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Prokurator Generalny skierował wniosek o uchylenie immunitetu posłance Lewicy, Joannie Scheuring-Wielgus.
Kocham mojego męża bo zawsze mnie wspiera i zawsze stoi po stronie kobiet. Dzisiaj zostawiliśmy więc #SłowoNaNiedzielę w kościele św. Jakuba w Toruniu, w którym braliśmy ślub 17 lat temu. #KobietyDecydują pic.twitter.com/aXCqBWMxNe
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) October 25, 2020
Ma to związek ze śledztwem, jakie w październiku wszczęła toruńska prokuratura. Chodzi o „złośliwe przeszkadzanie” w wykonywaniu aktów religijnych, m.in. przez Scheuring-Wielgus. Za ten czyn grozi grzywna, kara ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do lat 2.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj