Wisła mistrzem Polski
Treść
Wisła Kraków nie wypuściła szansy z rąk i wygrywając ze Śląskiem Wrocław, zapewniła sobie 12. w historii i siódme w ciągu ostatnich dziesięciu lat mistrzostwo Polski. W ostatniej chwili na drugie miejsce awansowała Legia Warszawa, która wyprzedziła Lecha Poznań. Czwartą pozycję, dającą prawo gry w Lidze Europejskiej, utrzymała stołeczna Polonia. Do 1. ligi spadły Cracovia i Górnik Zabrze, w barażach o utrzymanie zagra Arka Gdynia - chyba że na ostatnie miejsce przesunięty zostanie ŁKS Łódź.
Wisła do pełni szczęścia potrzebowała remisu, a że jej ostatnim rywalem był zaprzyjaźniony Śląsk, pod Wawelem spokojnie czekano na fetę. Trener Maciej Skorża i jego piłkarze przestrzegali jednak przed dzieleniem skóry na niedźwiedziu i szybko okazało się, że mieli rację. Goście nie zamierzali bowiem wiślakom podarować punktów, pierwsi zaatakowali i już po kilkudziesięciu sekundach Janusz Gancarczyk trafił w poprzeczkę. Krakowianie potrzebowali czasu, by złapać wiatr w żagle, ale jak to uczynili - zdobyli prowadzenie. W 27. minucie efektownym uderzeniem popisał się Radosław Sobolewski i pół Krakowa (druga połowa oczekiwała wieści z Poznania, gdzie grała Cracovia) eksplodowało z radości. Po przerwie Śląsk był bliski wyrównania (Sebastian Dudek uderzył w słupek), ale im bliżej końca, tym efektowniej i swobodniej poczynała sobie "Biała Gwiazda". W 82. minucie Marek Zieńczuk pięknym golem ustalił wynik meczu i mogło rozpocząć się świętowanie. - Przełomowy był mecz z Legią, po którym zostaliśmy liderami. Powiedzieliśmy sobie, że jesteśmy zbyt doświadczoną drużyną, by wypuścić tytuł z rąk. Choć stres narastał z każdym spotkaniem, udało się - powiedział Zieńczuk, który od nowego sezonu grać będzie w greckiej Skodzie Xanthi.
W Poznaniu grano o zwycięstwo. Lech musiał wygrać, by utrzymać drugie miejsce, Cracovia, by uratować ligowy byt. Padł remis, który nikogo nie zadowolił. Lepsze wrażenie zostawiły po sobie "Pasy", które walczyły dzielnie, ale nie miały szczęścia. Jakby tego było mało, obie bramki dla lechitów nie powinny zostać uznane, bo padły ze spalonego. Rozczarowani byli także gospodarze. - Pozostał niedosyt, gdybyśmy wygrali kilka zremisowanych spotkań, bylibyśmy mistrzami - snuł refleksje Franciszek Smuda, który w sobotę pożegnał się z Poznaniem.
Potknięcie Lecha wykorzystała Legia, wyprzedzając go w tabeli. - Cieszę się z tych kilku bramek, ale tak naprawdę powodów do radości nie ma. W decydujących momentach zabrakło nam pewności siebie, umiejętności i doświadczenia - narzekał trener Jan Urban. Dla Legii drugie miejsce jest porażką, a w sobotę powody do satysfakcji mógł mieć tylko Takesure Chinayma, który zdobywając dwie bramki, zrównał się w tabeli najlepszych strzelców z Pawłem Brożkiem. Obaj trafiali do bramki rywali po 19 razy.
W dramatycznych okolicznościach z ligą pożegnał się Górnik Zabrze. Ślązacy w meczu ostatniej szansy z Polonią wypadli blado, przegrali, tracąc gola w samej końcówce. - Biorąc odpowiedzialność na siebie - przyznał Henryk Kasperczak, ale skrucha szkoleniowca większego znaczenia nie miała. Górnik po 30 latach pożegnał się z ekstraklasą. A trafienie Daniela Mąki dało "Czarnym Koszulom" przepustkę do Ligi Europejskiej.
W ostatniej chwili z miejsca spadkowego uciekła Arka Gdynia, zagra w barażach. Ligowy byt uratowała też Lechia Gdańsk. Sytuację Cracovii i Arki może jednak zmienić jeszcze Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN, która na wniosek (skandaliczny) zarządu związku ma jeszcze raz rozpatrzyć sprawę ŁKS, któremu już raz, w trybie ostatecznym (!), nie przyznała licencji na przyszły sezon, co równało się automatycznemu przesunięciu łodzian na ostatnie miejsce w tabeli i degradacji.
Piotr Skrobisz
Wyniki
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0). Sobolewski (27.), Zieńczuk (82.); Lech Poznań - Cracovia Kraków 2:2 (1:0). Rengifo (12., 67.) - Szeliga (46.). Moskała (82. - głową); Legia Warszawa - Ruch Chorzów 4:1 (2:1). Roger (32.), Iwański (41. - karny), Chinyama (89., 90.) - Balaz (45. - karny), Arka Gdynia - Odra Wodzisław 2:1 (1:1). Żuraw (7. - karny), Niciński (79.) - Moskal (30.); Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 0:2 (0:2). Wiśniewski (36.), Zabłocki (44.); ŁKS Łódź - Polonia Bytom 2:0 (0:0). Kascelan (59. - karny), Sierant (72. - karny); Jagiellonia Białystok - PGE GKS Bełchatów 0:2 (0:1). Popek (24.), Tosik (89.); Górnik Zabrze - Polonia Warszawa 0:1 (0:0). Mąka (89.).
Tabela
1. Wisła 30 64 53:21
2. Legia 30 61 52:17
2. Lech 30 59 51:24
4. Polonia W. 30 54 40:23
5. Bełchatów 30 54 40:28
6. Śląsk 30 45 40:34
7. ŁKS 30 35 27:43
8. Polonia B. 30 35 30:46
9. Jagiellonia 30 34 28:34
10. Ruch 30 34 22:32
11. Piast 30 33 17:26
12. Lechia 30 32 30:44
13. Odra 30 32 23:40
14. Arka 30 30 27:39
15. Cracovia 30 30 24:40
16. Górnik 30 29 20:33
"Nasz Dziennik" 2009-06-01
Autor: wa