Ważna rola Wojsk Obrony Terytorialnej
Treść
Zostali powołani, by służyć lokalnym społecznościom. Od roku walczą z pandemią koronawirusa. Wojska Obrony Terytorialnej każdego dnia udowadniają, jak cenne jest ich wsparcie w sytuacjach kryzysowych. W Pomiechówku pod Warszawą rozpoczęli szkolenie kolejni ochotnicy.
W 6. Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej służy ponad 1900 żołnierzy. Kolejni ochotnicy właśnie rozpoczęli 16-dniowe szkolenie podstawowe.
– Jest ono dedykowane dla ludzi, którzy nie mieli do czynienia z mundurem. Jest to ochotnik, który przychodzi do nas i przez 16 dni nabywa podstawowe nawyki żołnierza – mówił płk Witold Bubak, dowódca 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Szkolenie odbywa się w 65. Batalionie Piechoty Lekkiej w Pomiechówku pod Warszawą. Ochotnicy WOT uczą się tutaj obsługi broni, maskowania, przemieszczania na polu walki oraz budowy schronów i okopów.
– Do zaciągnięcia skłoniło mnie to, żeby pomagać innym. Widzę, że Wojska Obrony Terytorialnej są aktywne przy wspieraniu ludności cywilnej i to był mój główny cel, natomiast drugim celem było samodoskonalenie się – wyjaśniła szer. Magdalena Czechowska.
Choć w wojsku większość stanowią mężczyźni, to kobiety są traktowane na równi. Noszą taki sam sprzęt i wykonują dokładnie takie same ćwiczenia.
– Czuję jako kobieta ogromne wsparcie zarówno ze strony dowódców, instruktorów, cierpliwość z ich strony we wspieraniu kobiet, które nie miały nigdy do czynienia z wojskowością, jak i ze strony kolegów – powiedziała szer. Magdalena Czechowska.
Wojska Obrony Terytorialnej są zawsze gotowe i zawsze blisko. To dewiza terytorialsów, którzy zostali powołani do tego, by służyć obywatelom. Od ponad roku pomagają w walce z pandemią koronawirusa.
– Skupiamy się głównie na odciążeniu personelu medycznego, na pomocy dla personelu medycznego w ten sposób, aby biały personel mógł się bezpośrednio skupić na opiece nad pacjentem – podkreślił kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady OT.
W całym kraju żołnierze WOT wspierają ponad 1300 placówek medycznych.
– To jest przygotowanie się do pobierania wymazów, informacja o tym, ilu pacjentów czy osób może się pojawić, pobieranie wymazów oraz rozliczanie administracyjne z pracownikami – wyjaśnił szer. Cezary Michrowski.
Żołnierze oddają także krew i osocze, bo jak sami wskazują, pomaganie mają we krwi.
Tym, którzy w czasie pandemii nie mogą sami zrobić zakupów, dostarczają żywność. Każdego dnia udowadniają, jak cenne wsparcie stanowią dla swoich regionów.
Wszystko zaczyna się na takim poligonie jak ten w Pomiechówku.
– Służba w Wojskach Obrony Terytorialnej jest ochotnicza, czyli jest skierowana dla ludzi, którzy są patriotami, którzy chcą coś dać od siebie dla lokalnych społeczności – wskazał płk Witold Bubak, dowódca 6. Mazowieckiej Brygady OT.
W całej Polsce liczba żołnierzy WOT przekracza 27 tys.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 18
Autor: mj