Ustawa o obniżeniu wieku emerytalnego oczekuje na podpis prezydenta
Treść
W ciągu najbliższych dni prezydent Andrzej Duda powinien podpisać ustawę przywracającą wcześniejszy wiek emerytalny. To ważny krok naprzód, ale wciąż pozostaje otwarta kwestia stażu pracy, czyli przejścia na emeryturę ze względu na wypracowane lata składkowe.
W parlamencie poprzedniej kadencji prezydent Andrzej Duda zgłaszał projekt, który zakładał przywrócenie wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jednak poprzedni parlament inicjatywy podjąć nie chciał. Prezydent postanowił ją ponowić.
– Jest bardzo trudna sytuacja po okresie rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Pamiętacie państwo te wypowiedzi, że jest niemożliwe obniżenie wieku emerytalnego, że jest niemożliwa realizacja programu „500 plus”, że jest niemożliwa realizacja programu „Mieszkanie plus” itd. My tę sferę niemożności przełamujemy konkretnymi inicjatywami, konkretnymi projektami. Mamy bardzo dużo pozytywnych zmian w sferze socjalnej – mówi Paweł Mucha z kancelarii prezydenta.
Platforma Obywatelska w sprawie emerytów nie chce przyznać racji obecnie rządzącym i broni swoich dawniejszych decyzji.
– Nie przekonuje mnie argument, który jest podnoszony w debacie publicznej, argument, że „przecież można dalej pracować”. Bo bardzo wielu pracodawców będzie ludzi po prostu wyrzucało wtedy, kiedy osiągną wiek emerytalny. I ci ludzie znajdą się na głodowej emeryturze – przekonuje Joanna Mucha z PO.
Z partii opozycyjnych za przywróceniem poprzedniego wieku emerytalnego opowiada się Kukiz’15.
– Nie można gwałcić pewnej umowy społecznej. Jeżeli Polacy zaplanowali sobie w pewien sposób swoją karierę, swoje życie, mieli jakieś plany emerytalne, to nie można im nagle mówić – będziesz pracował, pracowała ileś lat dłużej – zwraca uwagę Stanisław Tyszka z Kukiz’15, wicemarszałek Sejmu.
Kukiz’15 apeluje jednak, aby nie zatrzymywać się jedynie na obniżeniu wieku emerytalnego, gdyż to tylko jeden z elementów całej skomplikowanej układanki. ZUS jest bankrutem, więc warto pomyśleć o nowym systemie emerytury obywatelskiej przy zachowaniu praw nabytych – podkreśla wicemarszałek Stanisław Tyszka.
– Czyli systemu, w którym po osiągnięciu pewnego wieku wszyscy obywatele otrzymują równe niskie świadczenie takie, które zapewni im przetrwanie, a z drugiej strony, poprzez niższe opodatkowanie pracy daje im możliwość samym odkładać przez całe życie na swoją emeryturę – wskazuje Stanisław Tyszka.
Zdaniem „Solidarności” mamy już ostatni dzwonek, aby zająć się dogłębnie całym systemem emerytalnym.
– Prawo i Sprawiedliwość wywiązuje się ze swojej jednej z podstawowych obietnic wyborczych, a więc przywrócenia wieku emerytalnego. „Solidarność” zapowiadała w 2012 roku, że zrobi wszystko, aby odsunąć PO i PSL od władzy i zrobi wszystko, aby przywrócić poprzedni wiej emerytalny. Dzisiaj mamy kolejny duży krok, aby to zrealizować – podkreśla Marek Lewandowski – rzecznik NSZZ „Solidarność”.
Polskie Stronnictwo Ludowe proponuje również przejście na emeryturę, gdy wypracujemy lata składkowe. Taki pracownik mógłby przechodzić na emeryturę bez względu na wiek. Chodzi o to, aby promować te formy zatrudnienia, w których pobierane są składki na ubezpieczenie społeczne.
– Jeśli chodzi o staż pracy, to jest ustawa obywatelska złożona w Sejmie, pod którą zebraliśmy ponad sto tysięcy podpisów, gdzie jest 40 lat stażu pracy dla kobiet i mężczyzn, ale uznaliśmy za zasadne głos związkowców: 35 lat dla kobiet 40 lat dla mężczyzn – to powinno być wprowadzone jako druga przesłanka do wieku emerytalnego – uważa Władysław Kosiniak -Kamysz, prezes PSL.
Paweł Mucha z kancelarii prezydenta RP nie przekreśla możliwości dalszych ustaleń w kwestii emerytur.
– Jeżeli chodzi o dalsze postulaty strony społecznej, to oczywiście, tak jak pan prezydent wielokrotnie mówił, jest tak, że ten pierwszy rok kadencji nie wyczerpuje realizacji tych zapowiedzi, które się pojawiły, bo te zapowiedzi trzeba realizować w perspektywie kadencyjnej. Umowa z „Solidarnością”, o czym świadczy chociażby gorące przyjęcie pana prezydenta na zjeździe „Solidarności”, została dotrzymana – mówi Paweł Mucha.
Jak podkreśla ekonomista dr Lech Jańczuk ustawa o wieku emerytalnym daje Polakom wybór – albo szybszą emeryturę, albo późniejszą, ale z gwarancją wyższych wypłat.
– Jest to prawo, a nie obowiązek przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, a więc. Społeczeństwo będzie miało prawo wyboru (…). Nie ma przymusu pracy do 67 roku, ale również dla rolników, więc te patologie zostały zniesione – komentuje ekonomista.
Podpis prezydenta pod ustawą zakończy wdrażanie procesu obniżania wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 05 grudnia 2016
Autor: mj
Tagi: Ustawa o obniżeniu wieku emerytalnego oczekuje na podpis prezydenta