Uprawnienia premiera bezprawne
Treść
Przyznanie premierowi uprawnień w kwestii powoływania komisji badania wypadków lotniczych jest sprzeczne z ustawą Prawo lotnicze - stwierdza ekspertyza Biura Analiz Sejmowych. Kwestionowane przepisy rozporządzenia wydał szef MON Bogdan Klich i w oparciu o nie powołano komisję badającą okoliczności katastrofy smoleńskiej. Posłowie Polski Plus uważają, że jest to skandal, i domagają się dymisji Klicha.
Zamówiona przez posła Jerzego Polaczka, prezesa Polski Plus, ekspertyza Biura Analiz Sejmowych wyraźnie stwierdza, że Klich dokonał nowelizacji rozporządzenia o komisji badania wypadków lotniczych niezgodnie z ustawą Prawo lotnicze. Ekspert ds. legislacji BAS Paweł Kościelny zakwestionował przyznanie premierowi prawa do wpływu na powoływanie szefa tej komisji oraz innych uprawnień zastrzeżonych dla szefa MON. Dlatego posłowie Polski Plus uważają, że "powołanie przewodniczącego komisji ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, członków komisji oraz nadanie uprawnień premierowi Donaldowi Tuskowi w rozporządzeniu ministra obrony narodowej z 27 kwietnia 2010 r. to decyzje bezprawne", a samo rozporządzenie nadaje się do kosza.
- Potwierdza się to, o czym mówiłem publicznie już na początku maja br. Komisja ministra Millera powołana rozporządzeniem ministra obrony narodowej została powołana w sprzeczności z ustawą Prawo lotnicze - mówi Polaczek. - To kolejny gigantyczny skandal z udziałem szefa MON Bogdana Klicha świadczący o braku kompetencji i odpowiedniego zastosowania procedur w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej - dodaje poseł.
Początkowo komisja badania wypadków lotniczych działała pod kierownictwem jej szefa Edmunda Klicha, po czym minister obrony narodowej wydał nowelizację rozporządzenia, które umożliwiło powołanie na jej przewodniczącego ministra MSWiA Millera. Scedowano także na premiera dotychczasowe uprawnienia szefa MON, dotyczące m.in. zatwierdzania raportu komisji oraz podejmowania decyzji w przedmiocie udzielania informacji o przebiegu i rezultatach badań prowadzonych przez komisję.
Prezes Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek tłumaczy, że nie zgłaszało ono żadnych istotnych uwag do regulacji. - Badaliśmy formalną poprawność nowelizacji rozporządzenia, nie mieliśmy żadnych poważnych zastrzeżeń. Nie wykluczam, że wskazaliśmy drobne kwestie redakcyjne. Nie znajduję niczego, na czym miałyby polegać rzekome nieprawidłowości czy niezgodności - stwierdził.
Jednak prawnik sejmowy wyraźnie stwierdza, że znowelizowane rozporządzenie MON "stoi w sprzeczności z regulacją z art. 140 ust. 1 Prawa lotniczego, zgodnie z którym podmiotem uprawnionym do powołania członków komisji jest minister obrony narodowej działający w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych".
Paweł Kościelny wskazuje także, że w przypadku zakwestionowania tekstu rozporządzenia przez Trybunał Konstytucyjny prace komisji od dnia obowiązywania takiego orzeczenia byłyby nieważne. Prawnik zastrzega jednak, że samo powołanie komisji jest legalne i dotychczasowe jej prace są ważne.
- Polska Plus po katastrofie w Smoleńsku wzywała premiera do natychmiastowej dymisji szefa MON Bogdana Klicha. W świetle kolejnego skandalu, za który odpowiedzialny jest szef tego resortu, Polska Plus tym bardziej podtrzymuje wniosek o natychmiastową dymisję ministra obrony narodowej - stwierdzają posłowie.
Dlatego Polska Plus ponownie zwróciła się z apelem do premiera Donalda Tuska o odwołanie szefa MON.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 2010-07-16
Autor: jc