UPC chce zarobić na dekoderach?
Treść
Nadal nierozstrzygnięta pozostaje kwestia nadawania sygnału Telewizji Trwam w sieci UPC Polska. Operator, jak wynika z oficjalnego stanowiska UPC, deklaruje, że nie chce w nowej umowie zmieniać dotychczasowych zasad dystrybucji kanału. Jednak nie jest tajemnicą, że UPC chciało włączyć Telewizję Trwam do droższego pakietu i zmusić stację do zmiany sposobu nadawania: z analogowego na cyfrowy, co wiązałoby się z koniecznością kosztownej dla widzów wymiany dekoderów. - Nie mogliśmy się zgadzać na droższe pakiety, szczególnie że udostępniamy sygnał bezpłatnie. Pojawiły się propozycje, by przejść na pakiet cyfrowy - podobno do końca roku wszystkich mają objąć takie zmiany - ale to rozwiązanie kosztowało 65 zł, to bardzo dużo. Przecież nie stać ludzi biednych na takie koszta - zaznacza o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.
Mimo deklarowanej przez UPC Polska chęci porozumienia z Fundacją "Lux Veritatis" w sprawie udostępniania sygnału Telewizji Trwam, stacja ta znikła z oferty operatora. Jak wynika z oficjalnego stanowiska UPC, chodzi o brak umowy, na mocy której UPC mogłoby nadal nadawać sygnał Telewizji Trwam. "Kanał TV Trwam był dystrybuowany w sieci UPC bezpłatnie, a zaproponowane przez naszą firmę zapisy nowej umowy nie zmieniały dotychczasowego sposobu dystrybucji kanału" - napisała Aneta Madzelan z UPC Polska. Zaznaczyła, iż to Fundacja "Lux Veritatis" nie jest zainteresowana dalszą współpracą. Tymczasem w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" o. Tadeusz Rydzyk podkreślił, że podczas rozmów padły propozycje ze strony UPC, by Telewizja Trwam nadawana była w droższych pakietach.
- Myśmy już w czerwcu ubiegłego roku wydali oświadczenie, na mocy którego UPC może, nawet jeśli nie byłoby umowy, nadawać program Telewizji Trwam - powiedział nam o. Jan Król CSsR. Podkreślił, że Fundacja bezpłatnie udostępnia sygnał Telewizji Trwam wszystkim operatorom kablowym, a ramowa umowa, wynegocjowana niegdyś z Ogólnopolską Izbą Gospodarczą Komunikacji Kablowej (dziś Polska Izba Komunikacji Elektronicznej), do której UPC należy, gwarantowała, iż sygnał Telewizji Trwam powinien być umieszczony już w pakiecie podstawowym albo cenowo następnym. Wynikało to z faktu, że Fundacja nie pobiera żadnych opłat za prawo do rozpowszechniania Telewizji Trwam w sieciach kablowych.
Usunięcie z oferty programowej akurat tej stacji zbiegło się z wprowadzeniem do wachlarza programów nadawanych przez UPC kanału Religia TV należącego do koncernu ITI. UPC podkreśla jednak, że tych spraw nie należy łączyć.
W sporze może chodzić o sposób nadawania Telewizji Trwam. Dotychczas był to sygnał analogowy. Gdyby nastąpiła zmiana i stacja rozpowszechniana byłaby przez sygnał cyfrowy, możliwość jej odbioru wiązałaby się ze zmianą dekodera i dodatkowymi opłatami pobieranymi przez UPC od abonentów. Ponadto do czasu zakończenia procesu cyfryzacji całej sieci na obszarach, gdzie wciąż nadawany byłby sygnał analogowy, Telewizja Trwam i tak byłaby niedostępna.
W sprawie wyłączenia z oferty UPC sygnału Telewizji Trwam interwencję podjęła grupa senatorów. W swoim piśmie do Simona Boyda, prezesa spółki, zauważyli oni, że wycofanie z oferty tej telewizji stawia abonentów w dość trudnej sytuacji. Często bowiem obszary miast dzielone są pomiędzy poszczególne telewizje kablowe, co uniemożliwia skorzystanie z innej oferty kablowej. "UPC Polska nie może pozostawić widzów, którzy zawierzyli firmie kablowej, której Pan prezesuje, bez możliwości oglądania telewizji, na której przekaz kablowy w danej miejscowości tylko UPC Polska posiada monopol" - napisali senatorowie. Podkreślili, iż jeżeli stanowisko UPC nie ulegnie zmianie, wobec firmy podjęte zostaną stosowne kroki, nie wyłączając wniosku o cofnięcie koncesji na telewizyjny przekaz kablowy.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-02-10
Autor: wa