Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Upadłość huty do poprawki

Treść

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zwrócił do uzupełnienia wniosek w sprawie ogłoszenia upadłości likwidacyjnej spółki HSW - Zakład Zespołów Napędowych w Stalowej Woli. Wniosek złożony przez zarząd firmy przed świętami z powodu długów przedsiębiorstwa zawierał błędy formalne.
Kłopoty finansowe ZZN, którego udziałowcami są: Skarb Państwa, Huta Stalowa Wola SA i Agencja Rozwoju Przemysłu, trwają od kilku lat. Przyczynił się do tego kryzys i spadek zamówień. Na pomoc publiczną firma nie ma co liczyć, bo korzystała już z tego przywileju przed kilku laty. ZZN zatrudnia ok. 600 osób i oprócz nowoczesnego parku maszynowego posiada doskonale wykwalifikowaną kadrę. Gwarantuje to światowy poziom jakości produkcji m.in. obrabiarek sterowanych numerycznie, centrów obróbczych, urządzeń do spawania w próżni wiązką elektronów, a ponadto skrzyń biegów do ciągników gąsienicowych i ładowarek kołowych czy elementów napędowych dla przemysłu motoryzacyjnego i kolejnictwa. Próba prywatyzacji ZZN w 2009 r. zakończyła się fiaskiem. Nikt nie złożył oferty zakupu spółki w ramach aukcji publicznej, bo długi odstraszyły potencjalnych inwestorów. Teraz zagrożeni utratą pracy obok załogi ZZN są także pracownicy innych spółek, gdyź bez produkowanych tu części żadna maszyna budowlana nie opuści stalowowolskiej huty. Władze HSW, które mają 40-procentowy udział w ZZN, zapewniają, że są kilkumiesięczne zapasy tych części i paraliż firmie nie grozi. Z drugiej strony po ewentualnej upadłości ZZN skłonne są negocjować z syndykiem na temat kontynuacji produkcji podzespołów, co zapewniłoby zatrudnienie przynajmniej dla części załogi, a HSW stabilność dostaw podzespołów niezbędnych do produkcji. Tymczasem hutnicy przebywają na przymusowych urlopach.
MaK
Nasz Dziennik 2011-01-03

Autor: jc