Unijna reforma prawa azylowego zablokowana
Treść
Unia Europejska odłożyła na czas nieokreślony prace nad reformą azylową. Powodem takiej decyzji jest brak zgody wewnątrz Wspólnoty na podzielenie reformy azylowej na wybrane elementy.
Europa wciąż nie rozwiązała swoich problemów z migracją z Afryki i Bliskiego Wschodu.
– Jeśli chodzi o kwestie migracji mamy do czynienia z patem. Kraje południa Europy zostały pozostawione same z tym problemem. W związku z tym jest duże niezadowolenie w Rzymie czy Madrycie – podkreślał dr Aleksander Kozicki, politolog.
W czwartek w Brukseli spotkali się ministrowie odpowiedzialni za sprawy wewnętrzne.
– Omówiliśmy problemy związane z migracją, z polityką azylową. Rozmawialiśmy o współpracy Unii Europejskiej z państwami trzecimi. Poruszyliśmy kwestię reakcji Unii Europejskiej na terroryzm – akcentowała Carmen Dan, minister spraw wewnętrznych Rumunii.
Szczególnie gorącym tematem spotkania była reforma systemu azylowego. Część krajów, w tym Polska i Włochy, sprzeciwiły się dzieleniu reformy prawa azylowego na części tak, żeby przyjąć przed zaplanowanymi na maj europejskimi wyborami tylko niektóre jej elementy. Przeciwnego zdania były np. Niemcy i Francja.
– Interesy są bardzo mocno sprzeczne. Te kraje, które są najbardziej narażone na niekontrolowany napływ uchodźców czyli przede wszystkim Grecja, Włochy oraz częściowo Hiszpania, chciałaby regulacji, które pozwoliłyby zatrzymać fale uchodźczą – podkreślił prawnik dr Jacek Sokołowski z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
Szef MSWiA Joachim Brudziński przekazał, że Polska i inne kraje UE stworzyły mniejszość blokującą dla propozycji procedowania reformy azylowej w częściach, a nie w ramach całego pakietu.
Tymczasem w wywiadzie dla „Die Welt” nowa prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powiedziała, że Gdańsk ma ambicje stania się ,,miastem wzorcowym” także, jeśli chodzi o integrację uchodźców, o co zabiegał od lat Paweł Adamowicz.
„Pawłowi było wstyd z tego powodu, że Polska nie przyjęła właściwie żadnego uchodźcy” – wskazywała Aleksandra Dulkiewicz.
,,Chcę kontynuować jego dziedzictwo” – zapowiedziała polityk.
– Całe szczęście, że Prawo i Sprawiedliwość, jako partia rządząca, będzie stawiała opór tym pomysłom i inicjatywom, które są skrajnie niepodpowiedziane i skrajnie upolitycznione – zaznaczył Jan Kanthak, rzecznik ministra sprawiedliwości, radny Miasta Gdańska.
W podobnym tonie wypowiadał się politolog Marcin Krzyżanowski dodając, że efektywniejsza jest pomoc na miejscu.
– Pomoc w regionie przynosi lepsze skutki. Można wówczas pomóc większej ilości osób – akcentował.
Trzeba przypomnieć, że nasz kraj faktycznie przyjmuje wielu cudzoziemców w potrzebie – jak setki tysięcy obywateli Ukrainy, gdzie w Donbasie toczy się konflikt zbrojny z Rosją. Do Polski przybywa też coraz więcej mieszkańców Azji.
– Największą grupę przybywających do naszego kraju nadal stanowią obywatele Ukrainy. W tej chwili obserwujemy wzrostową tendencję obywateli państw azjatyckich, takich jak: Indie, Bangladesz, Nepal. Coraz więcej cudzoziemców z tych krajów zgłasza się z wnioskami pobytowymi, bądź też pracodawcy z wnioskami o pozwolenie na pracę – powiedziała Aneta Tkaczyk z Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.
W zabiegach o utrzymanie całej reformy prawa azylowego, bez podziału na wybrane elementy takie jak na przykład dobrowolne przesiedlania uchodźców spoza Unii, Polskę poparły pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, czyli Czechy, Słowacja i Węgry, a także Bułgaria, oraz kraje Południa – Włochy, Hiszpania, Malta, Grecja i Cypr.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj