Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Z. Ziobro: To my Polacy powinniśmy decydować, w jakim kierunku Polska powinna się rozwijać, jakim wartościom hołdować w obszarze publicznym

Treść

To my Polacy powinniśmy decydować, w jakim kierunku Polska powinna się rozwijać, jakim wartościom hołdować w obszarze publicznym. Jest to sprawa o tak wielkiej wadze i dlatego Solidarna Polska zwróciła się do największego koalicjanta, czyli do Prawa i Sprawiedliwości z propozycją przygotowania uchwały dla polskiego parlamentu, która to uchwała dawałaby mocne wsparcie dla polskiego rządu, pana premiera, by pod żadnym pozorem nie zgodził się na tego rodzaju rozwiązania (…), gdzie pod pozorem przestrzegania praworządności chce się wprowadzić procedurę, która w wymiarze czysto prawnym jest jawnie niepraworządna – powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Minął już tydzień od wyborów prezydenckich, jednak echa po wygranej prezydenta Andrzeja Dudy na drugą kadencję nie milkną.

To były wybory o ogromną stawkę. W tych wyborach nie chodziło tylko o to, kto będzie rządził, jakie będą różnice jeżeli chodzi o sprawy czysto gospodarcze, społeczne – to co bywa agendą sporu między ugrupowaniami bijącymi się o głosy wyborców w czasie kampanii wyborczych. Ale w tym wypadku mieliśmy sytuację dużą poważniejszą. To był wybór cywilizacyjny, to był wybór fundamentalny – powiedział minister sprawiedliwości.

Nie ustają również bezpośrednie ataki w stronę partii rządzącej. Zarzuca się jej rozdawnictwo, za którym nie idą zmiany w np. poprawa dzietności w Polsce.

– Nie da się zrobić z dnia na dzień w sytuacji, kiedy ten problem przez całe 30 lat był zaniedbywany i robiono wręcz wszystko, aby tego problemu nie było widać i wspierano taki model rodziny: 2 plus 1. Albo wspierano w obszarze kultury rozmaite zachowania, które były oparte na hedonizmie, na przyjemnościach, na czerpaniu z życia, a nie na dawaniu i tworzeniu, budowaniu, na rodzinie. Rodzina była wyśmiewana – zaznaczył Zbigniew Ziobro.

W rozmowie na antenie Radia Maryja podjęto również temat podziału unijnych środków, które miałyby trafić w dużej mierze do tych państw, które przestrzegają praworządności [więcej].

– Wiemy, że tam nie ma uczciwej miary i równych kryteriów, ale co jest ważniejsze, to w tej chwili Parlament Europejski, który pracuje nad rozporządzeniem Rady i Parlamentu Europejskiego w zakresie właśnie ochrony i praworządności definiuje, co rozumie przez praworządność i tam możemy przeczytać, że naruszenie praworządności w Polsce wyraża się w tym, że w Polsce nie ma dostępu aborcji na życzenie, że w Polsce nie ma małżeństw homoseksualnych, że w Polsce małżeństwa homoseksualne, które nie mogą się zarejestrować, nie mogą też mieć dzieci, że w Polsce nie ma wystarczającego pluralizmu medialnego, czyli że trzeba zlikwidować problem telewizji publicznej – wskazał gość „Aktualności dnia”

Jak zaznaczył minister sprawiedliwości – praworządność to wszystko i nic.

Jeżeli zgodzilibyśmy się na to, aby Komisja Europejska na podstawie  takiej bardzo arbitralnej, subiektywnej, niewymiernej opinii, tak naprawdę skażonej ogromną tendencyjnością i politycznym interesem mogła decydować, że coś w Polsce jej nie odpowiada, jest naruszeniem praworządności i z tego powodu wstrzymywała nam środki finansowe, to oddawalibyśmy ogromną broń, w wymiarze symbolicznym broń atomową, by wymuszać na naszym kraju zmiany, które są sprzeczne z naszym interesem, sprzeczne z Polską konstytucją, które są sprzeczne z przekonaniem większości Polaków, które są sprzeczne z dokonaniami demokratycznych wyborów – podkreślił polityk.

Dlatego – zdaniem Zbigniewa Ziobry – nie powinniśmy się na takie decyzje zgodzić.

– To my Polacy powinniśmy decydować, w jakim kierunku Polska powinna się rozwijać, jakim wartościom hołdować w obszarze publicznym. Jest to sprawa o tak wielkiej wadze i dlatego Solidarna Polska zwróciła się do największego koalicjanta, czyli do Prawa i Sprawiedliwości z propozycją przygotowania uchwały dla polskiego parlamentu, która to uchwała dawałaby mocne wsparcie dla polskiego rządu, pana premiera, by pod żadnym pozorem nie zgodził się na tego rodzaju rozwiązania (…) gdzie pod pozorem przestrzegania praworządności chce się wprowadzić procedurę, która w wymiarze czysto prawnym jest jawnie niepraworządna – zaznaczył Prokurator Generalny.

Minister zwrócił uwagę na to, że zapis o praworządności ma jeszcze ukryty przekaz.

– Tu nie chodzi tylko i wyłącznie o sądownictwo. Tu nie chodzi tylko i wyłącznie o prokuraturę. Tutaj chodzi o takie podstawowe sprawy, związane z naszą tożsamością, z naszą kulturą, polską duszą, polską rodziną i wszystkim tym, co jest chronione przez polską konstytucję. Jeżeli byśmy się tutaj zgodzili ustąpić, to mogłoby to mieć dramatyczne konsekwencje – podsumował gość Radia Maryja.

Całą rozmowę ze Zbigniewem Ziobro w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl, 18

Autor: mj