[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski: Bieżący atak Parlamentu Europejskiego potwierdza to, że ,,kamienie milowe" nigdy się nie skończą i są po to, aby nas rozliczać
Treść
Bieżący atak Parlamentu Europejskiego potwierdza to, że „kamienie milowe” nigdy się nie skończą i są po to, aby nas rozliczać. Paradoksem jest, że batalia rozgrywa się na płaszczyźnie o praworządność, bo Komisja używa politycznych argumentów, a nie argumentów prawnych. KE dodatkowo chce prawnie wiążących dokumentów europejskich, a nie ma do tego prawa. Kwestie praworządności, ustroju, wymiaru sprawiedliwości w państwie członkowskim UE nie są objęte żadną regulacją Unii Europejskiej. Nawet jeśli uda nam się dojść do jakiegoś lewicowego modelu czy wyobrażenia, jak ma wyglądać ustrój sprawiedliwości, sądowy w Polsce, to oni przełożą batalię na inne obszary – mówił europoseł Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, w programie „Polski Punkt Widzenia” w Tv Trwam.
W czwartek Sejm odrzucił senackie poprawki do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Nowelizacja, którą zainicjował prezydent Andrzej Duda, realizuje oczekiwania Komisji Europejskiej. Zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i utworzenie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej. To te warunki porozumienia miały doprowadzić do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jednocześnie w Parlamencie Europejskim przegłosowana została rezolucja, która krytykuje Komisję Europejską za to, że dała zielone światło dla KPO. Zdaniem europosła Witolda Waszczykowskiego przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja ma doprowadzić do tego samego, o czym świadczą ataki z listopada i grudnia 2015 roku.
– Trzeba wskazać, używając modnego terminu „kamienie milowe”, że to były „kamienie milowe” ataków na Polskę. Zaczęło się od ataku za to, że ośmieliliśmy się reformować Trybunał Konstytucyjny, potem, iż ośmieliliśmy się reformować Sąd Najwyższy i chcieliśmy doprowadzić do uregulowania w funkcjonowaniu pani prof. Gersdorf, potem KRS, a teraz Izba Dyscyplinarna – zaznaczał były minister spraw zagranicznych.
To atak liberalnej Lewicy europejskiej na rząd konserwatywny.
– Bieżący atak Parlamentu Europejskiego potwierdza to, że „kamienie milowe” nigdy się nie skończą i są po to, aby nas rozliczać. Paradoksem jest, że batalia rozgrywa się na płaszczyźnie o praworządność, bo Komisja używa politycznych argumentów, a nie argumentów prawnych. KE dodatkowo chce prawnie wiążących dokumentów europejskich, a nie ma do tego prawa. Kwestie praworządności, ustroju, wymiaru sprawiedliwości w państwie członkowskim UE nie są objęte żadną regulacją Unii Europejskiej. Nawet jeśli uda nam się dojść do jakiegoś lewicowego modelu czy wyobrażenia, jak ma wyglądać ustrój sprawiedliwości, sądowy w Polsce, to oni przełożą batalię na inne obszary. To będzie kwestia praw dziecka, edukacji, mniejszości seksualnych. O tym właśnie dzisiaj mówi rezolucja Parlamentu Europejskiego, który domaga się, żeby wrócić do rozprawy z nami na temat Trybunału Konstytucyjnego czy Krajowej Rady Sądownictwa – podkreślał gość programu „Polski Punkt Widzenia”.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zapewniała w trakcie debaty przed głosowaniem nad rezolucją, że Komisja Europejska nie wyda Polsce żadnych środków do momentu zrealizowania przez nasz kraj oczekiwanych reform.
– Pani Ursula von der Leyen przyznała, że będzie nas rozliczać. To jest lista ponad 200 „kamieni milowych”, z których większość nie dotyczy sądownictwa. Tam jest np. zapowiedź, że rząd polski powinien wrócić do podnoszenia wieku emerytalnego. Ta lista będzie rozszerzana w zależności od chęci ugodzenia polskiego rządu o kolejne obszary konfliktów, które będzie kreować Komisja Europejska – mówił europoseł.
Przeciwko rezolucji zagłosowali posłowie do Parlamentu Europejskiego z PiS oraz PSL. „Za” byli: Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz i Róża Thun.
– To grupa hunwejbinów totalnej opozycji, która szczuje na Polskę i która przekonała 411 europarlamentarzystów do głosowania przeciwko Polsce – wskazywał były minister.
W ciągu ostatnich sześciu lat byliśmy oszukiwani przez instytucje europejskie. Europoseł Witold Waszczykowski zalecił dużą ostrożność politykom, urzędnikom rządowym, bo doświadczenia wskazują, że możemy być w dalszym ciągu wyinterpretowani i oszukiwani.
– Mamy od wielu lat rozbieżne interpretacje nawet co do wspólnych ustaleń z Komisją. To, co my interpretujemy na własną korzyść, że w dalszym ciągu możemy decydować albo poprzez konsens, albo że decyzja będzie zapadała jeszcze przy naszej polskiej obecności, to Komisja interpretuje to zupełnie inaczej i uważa, że to są już przyznane jej prerogatywy i ma prawo nas rozliczać bez naszej zgody w danym procesie czy w danej procedurze. Powinniśmy być świadomi, że doświadczenia są negatywne – zaznaczał gość programu „Polski Punkt Widzenia”.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 10
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj