[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Jeśli wojna będzie się przeciągała, to straty dla Rosji mogą być bardzo duże
Treść
Z perspektywy prezydenta Rosji i Kremla jest to ostatni moment, by spacyfikować Ukrainę. Gdyby Rosji się to udało, zbliżyłaby się do Europy – tworząc większe zagrożenie dla Polski i wschodniej flanki NATO, po czym „związałaby się” z Niemcami – podkreślił prof. Mieczysław Ryba, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, wykładowca akademicki oraz historyk i politolog, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam. „Ta wojna szokuje społeczeństwa i polityków, ponieważ świadczy ona o tym, że mamy do czynienia z kimś, kto nie liczy się z żadnymi regułami” – dodał.
24 lutego Władimir Putin, prezydent Rosji, rozpoczął wojskową inwazję przeciwko Ukrainie. Już w pierwszych godzinach po ataku wojsk rosyjskich doszło do ogromnych zniszczeń terenów Ukrainy, a co gorsze rannych i ofiar śmiertelnych. Do sytuacji w swoim felietonie odniósł się prof. Mieczysław Ryba.
– Wojna na Ukrainie jest opisywana przez wielu polityków i analityków jako szaleństwo Władimira Putina. Rodzi się jednak pytanie, czy jest to szaleństwo, czy raczej sposób myślenia charakterystyczny dla cywilizacji turańskiej opisywanej przez Feliksa Konecznego? Osobiście uważam, że to sposób myślenia – wyjaśnił autor felietonu.
W ocenie członka Kolegium IPN Władimir Putin działa racjonalnie, lecz kieruje się innym rozumieniem racjonalności. Według rozmówcy najważniejszym celem prezydenta Rosji jest zwiększanie swojego imperium.
– Jest to racjonalność imperialna, gdzie wojna jest stanem naturalnym, a wszystko inne jest przygotowaniem do wojny. Te 800 mld dolarów, które prezydent Rosji nagromadził jako nadwyżkę z handlu gazem i ropą, ktoś inny wykorzystałby na budowę miast, wielkich centrów technologicznych lub domów krzemowych. Jednak Władimir Putin, myśląc klasycznie po sowiecku i rosyjsku, przeznacza je na wojnę po to, żeby poszerzyć państwo. Z perspektywy prezydenta Rosji i Kremla jest to ostatni moment, by spacyfikować Ukrainę. Gdyby Rosji się to udało, zbliżyłaby się do Europy – tworząc większe zagrożenie dla Polski i wschodniej flanki NATO, po czym „związałaby się” z Niemcami – ocenił prof. Mieczysław Ryba.
Jednak zdaniem politologa prezydent Rosji przeliczył swoje siły, ponieważ otwarta wojna na Ukrainie spotkała się falą krytyki i zdecydowaną reakcją ze strony państw zachodnich.
– Rzeczywiście ta wojna szokuje społeczeństwa i polityków, ponieważ świadczy ona o tym, że mamy do czynienia z kimś, kto nie liczy się z żadnymi regułami. Na pewno będą jakieś sankcje nałożone na Rosję. Podejrzewam, że w najbliższym czasie nie zostanie uruchomiony Nord Stream 2 – poinformował historyk.
W związku z obecną sytuacją Rosja będzie szukała innych sojuszników, by mogła dalej się rozwijać gospodarczo. Prof. Mieczysław Ryba wskazał, że krajem, który podejmie współpracę z Władimirem Putinem, będą Chiny.
– Obecnie Chiny toczą wojnę handlową z USA, przez co są zagrożone w swoim pędzie rozwojowym. Dlatego, jeśli dziś Stany Zjednoczone są zmuszone skupić swoją uwagę na wzmocnieniu wschodniej flanki NATO, to Chińczykom jest lżej. Ponadto obłożona sankcjami Rosja będzie musiała skierować się do Chin, które chętnie odkupią po korzystnych cenach gaz i ropę naftową. Dzięki temu Władimir Putin będzie miał pieniądze na wojnę. Jednak z czasem będzie uzależniał Rosję od Chin. Pamiętajmy, że w dłuższej perspektywie Chiny są o wiele groźniejszym partnerem i o wiele większą potęgą niż Unia Europejska i Zachód. Dlatego to uzależnienie od Chin może bardzo dużo kosztować Rosję – wyjaśnił politolog.
Obok konsekwencji ekonomicznych i gospodarczych Rosja poprzez wywołanie wojny potęguje niechęć innych państw, w tym również Białorusi.
– Zwykli Białorusini uważają Ukraińców za pobratymców w sensie prawosławnych Słowian. Jeżeli Kremlowi uda się szybko spacyfikować Ukrainę, to wszystko będzie się jakoś rozwijać. Jednak jeśli ta wojna będzie się przeciągała, to straty dla Rosji – również te wizerunkowe – mogą być bardzo duże – podsumował felietonista.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj