[TYLKO U NAS] Prof. M. Piotrowski: Niemal wszyscy politycy PiS i KE przy okazji 15. rocznicy wejścia Polski do UE starali się prześcigać w prounijności
Treść
Całkiem niedawno obchodziliśmy 15. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. (…) Niemal wszyscy politycy, i to zarówno Koalicji Europejskiej jak i Prawa i Sprawiedliwości, starali się prześcigać w swojej prounijności. O ile w przypadku polityków PO czy PSL to nie dziwi (…) to w przypadku aktywistów tzw. Zjednoczonej Prawicy, głównie polityków PiS, mogło to wywołać konsternację – mówił w niedzielnym felietonie „Myśląc ojczyzna” europoseł prof. Mirosław Piotrowski.
W swoim cotygodniowym felietonie prof. Mirosław Piotrowski nawiązał do niedawnych obchodów 15. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.
– Całkiem niedawno obchodziliśmy 15. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. (…) Niemal wszyscy politycy, i to zarówno Koalicji Europejskiej jak i Prawa i Sprawiedliwości, starali się prześcigać w swojej prounijności. O ile w przypadku polityków PO czy PSL to nie dziwi, gdyż od samego początku pałali bezkrytycznym entuzjazmem do tej organizacji, to w przypadku aktywistów tzw. Zjednoczonej Prawicy, głównie polityków PiS, mogło to wywołać konsternację. Zachwycali się oni bowiem rzekomo przeogromnymi korzyściami, jakie nasz kraj uzyskał w ciągu piętnastu lat swojej obecności w UE. Podobnie jak politycy PO, bezkrytycznie zestawiali sumy wypłat i wpłat do polskiego i unijnego budżetu, zachwycając się nadwyżką – zauważył europoseł.
Jak dodał, politycy PiS zapomnieli w tym wszystkim o niedawnej retoryce, w której sugerowali, że faktyczny bilans zysków i strat jest zerowy, a nawet ujemny; że trzeba brać pod uwagę straty poniesione choćby w wyniku zniesienia ceł.
– Przypominali również o konieczności ograniczenia niektórych gałęzi przemysłu, jak cukrownictwo, konieczności wejścia na kosztowny rynek handlu emisjami i w ogóle otwarcia naszego rynku na produkty europejskie i przyjęcia wielu bardzo niekorzystnych dla nas regulacji, jak chociażby wycofanie tradycyjnych żarówek, o czym mówił przecież prezydent Andrzej Duda. Teraz zmienił narrację wręcz nie do poznania. Ogłosił bowiem 3 maja, że opowiada się za wpisaniem członkostwa Polski w Unii Europejskiej do Konstytucji. Jego wielką prounijnością skonfundowany był nawet szef Rady Europejskiej Donald Tusk – podkreślił polityk.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj