[TYLKO U NAS] Prof. K. Rejdak: W przyszłym tygodniu ruszą badania kliniczne nad amantadyną
Treść
Badania kliniczne nad wpływem amantadyny na pacjentów zakażonych koronawirusem uzyskały zgodę Urzędu Rejestracji Leków i rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Wierzymy, że dostarczą one dowodów naukowych, aby lekarze podejmowali decyzje o stosowaniu kuracji amantadyną – powiedział w rozmowie z TV Trwam prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Prof. Konrad Rejdak powiedział, że „w chwili obecnej mamy doniesienia kliniczne na podstawie przypadków, które dokumentują potencjalny pozytywny efekt działania leków we wczesnej fazie choroby, aby zapobiec progresji do ciężkiej fazy COVID-19”.
– Jest także szereg doniesień naukowych, również o charakterze przedklinicznym, molekularnym, że amantadyna ma punkt uchwytu w stosunku do wirusa Sars-CoV-2. Chodzi o hamowanie, uwalnianie kopii wirusa i zarażania kolejnych komórek – wskazał.
Badania kliniczne nad wpływem amantadyny na pacjentów zakażonych koronawirusem uzyskały zgodę Urzędu Rejestracji Leków i rozpoczną się w przyszłym tygodniu – poinformował kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
– Wszyscy pacjenci będą pod ścisłą opieką medyczną, będą otrzymywali standardowe metody leczenia i diagnostyki, a jednocześnie będą mogli otrzymywać zaślepiony lek, aby dowiedzieć się, czy ma on działanie korzystne. (…) Pacjenci ze świeżym rozpoznaniem oraz osoby diagnozowane w warunkach SOR-ów czy izb przyjęć będą mogli zgłaszać się i być włączeni po spełnieniu ścisłych kryteriów włączenia i niespełnienia kryteriów wyłączenia. Jest to ściśle opisane w protokole badania. W związku z tym, po wyrażeniu zgody, będą mogli być włączeni – wyjaśnił rozmówca TV Trwam.
Pojawiały się uwagi mówiące, że amantadyna może wywoływać mutacje koronawirusa. Prof. Konrad Rejdak zaznaczył, że „na chwilę obecną nie ma prac naukowych wskazujących, że coś takiego ma miejsce”.
– Wirus mutuje non stop, robi to spontanicznie. Dochodzi do selekcji różnych wariantów wirusa, ale dzieje się to bez udziału leków. Czynniki zewnętrzne mogą w jakiś sposób warunkować aktywność mutacji i generowania nowych wariantów – mówił rozmówca TV Trwam.
Kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie podkreślił, że amantadyna „jest zarejestrowana i powszechnie dostępna”.
– Można ją dostać na receptę, zgodnie z zaleceniami lekarza, który – bazując na doświadczeniu oraz badaniach naukowych – może podjąć decyzję co do zaproponowania takiej kuracji. Wierzymy, że nasze badania dostarczą dowodów naukowych, aby podejmować decyzje terapeutyczne – wskazał prof. Konrad Rejdak.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 26
Autor: mj