[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk: Decyzje podejmowane w sferze ducha odbijają się także w materii politycznej
Treść
Decyzje podejmowane w sferze ducha – wcześniej lub później – odbijają się na sferze kultury, zachowań społecznych, a ostatecznie także w materii politycznej – powiedział prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w felietonie „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.
Po dojściu do władzy w Niemczech w 1933 r. Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP) rozpoczęła się odgórna kampania na rzecz skłaniania działaczy i członków partii do odchodzenia od Kościoła – przypomniał prof. Grzegorz Kucharczyk.
– Propaganda argumentowała, że nie trzeba należeć do Kościoła, aby być wierzącym w Boga. Nie chodziło o chrześcijańskiego Boga, jednego w trzech Osobach, tylko boga germańskiego, stworzonego na miarę potrzeb współczesnego człowieka, który w III Rzeszy miał potrzebę stworzenia czystego rasowo imperium kosztem ludobójczej eksterminacji innych narodów. Ruch apostazji przybrał w Niemczech na sile po opublikowaniu w 1937 r. encykliki Papieża Piusa XI „Mit brennender Sorge” (niem. Z palącą troską), w której potępiono ideologię i ustrój państwowy hitlerowskich Niemiec – wskazał historyk.
Autor felietonu przypomniał, że „zemstą za słowa prawdy ogłoszone przez Ojca Świętego było nasilenie kampanii apostazji i uruchomienie serii dochodzeń oraz procesów sądowych wymierzonych w katolickie duchowieństwo, które było oskarżane o wszelkie możliwe perwersje seksualne, a nawet przestępstwa dewizowe”.
– Zorganizowana akcja manifestacyjnych aktów apostazji nie pozostała bez konsekwencji dla Niemiec i ościennych narodów. Prymas Polski, ks. kard. Stefan Wyszyński, przemawiając 23 maja 1967 r. do kapłanów więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych podkreślał, że w Niemczech przed 1939 r. powstały uniwersytety nieprawości. (…) Prymas Tysiąclecia podkreślał, że erupcja antykatolicyzmu, którą przyniosła niemiecka okupacja na ziemiach polskich, (…) była owocem bezbożnego wychowania w nienawiści przeciwnej duchowi chrześcijańskiemu, wychowania w nieprawiu, do którego niekiedy zmuszano przemocą bezbronnych ludzi. „Program znieprawiania ludzi przez niewiarę, rozwiązłość, nietrzeźwość, przez wszczepianie ducha nienawiści metodami propagandy – to wszystko jest przygotowaniem przyszłych katów” – podkreślał ks. kard. Stefan Wyszyński – zwrócił uwagę prof. Grzegorz Kucharczyk.
Historyk zaznaczył, że „warto uczyć się historii. Nie powtarza się idealnie tak samo, ale jeżeli dzisiaj słyszymy słowa o zorganizowanej akcji apostazji, o tym, że miarą wolności jest porzucenie Kościoła i życie zgodnie z maksymą >>róbta, co chceta<<, to trzeba przypomnieć sobie, że kiedyś już to było i skończyło się bardzo źle”.
– Nie zrównuje III Rzeszy niemieckiej z obecną Polską, ale decyzje podejmowane w sferze ducha – wcześniej lub później – odbijają się na sferze kultury, zachowań społecznych, a ostatecznie także w materii politycznej. Ks. abp Fulton Sheen powiedział kiedyś, że „niektórzy nie dochodzą do prawdy, ponieważ jej nie znają. Większość jednak osób trzyma się od niej z dala z powodu swojego obecnego zachowania. Przeszkodą dla zjednoczenia z Duchem Świętym jest nie ich światopogląd, lecz styl życia. To nie tyle credo nie pozwala ludziom zbliżyć się do Chrystusa, Jego mistycznego ciała, ile przykazania. Ludzie nie dopasowują już swojego życia do credo, lecz wybierają credo pasujące do ich stylu życia” – zaznaczył felietonista przywołując słowa ks. abp. Fultona Sheena.
Felieton autorstwa prof. Grzegorza Kucharczyka można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj