[TYLKO U NAS] M. Wójcik o konieczności wprowadzenia zakazu adopcji dzieci przez pary homoseksualne: Musimy bronić się przed szaleństwem, które proponuje nam Unia Europejska
Treść
Musimy bezwzględnie walczyć o ochronę wartości. Tutaj nie chodzi o brak szacunku do osób mających inną orientację seksualną. Każdego człowieka musimy szanować tak samo, niezależnie od tego, jakie ma poglądy i orientację seksualną. Wszyscy ludzie są równi. Natomiast musimy bronić przed szaleństwem, które proponuje nam Unia Europejska. Dosyć już tego zginania karku. Rozmawialiśmy z Prokuratorem Generalnym Zbigniewem Ziobro i oczekujemy, że nasze propozycje zostaną poparte – powiedział Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne to dopiero przygrywka. Rozumiem wczorajszy jazgot naszych przeciwników, ale Polska musi pozostać wyspą normalności.
— Michał Wójcik (@mwojcik_) March 12, 2021
Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad projektem zakazującym adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Obecnie w polskim prawie brakuje przepisów, które jednoznacznie uniemożliwiałyby taką adopcję.
– Przedstawiliśmy założenia zmian w trzech ustawach. Przede wszystkim w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Chodzi o wprowadzenie przepisu, który mówi, że przysposobienie, czyli adopcja, nie jest dopuszczalna przez osoby tej samej płci – wyjaśnił gość audycji.
Polityk zwrócił uwagę, że kwestie dotyczące bezpieczeństwa dzieci muszą być uwzględnione w prawie. Taki zapis pozwoli lepiej chronić nieletnich. Opozycja twierdzi jednak, że taki zakaz jest już uregulowany w polskim prawie.
– To jest nieprawda. Ta kwestia jest absolutnie nieuregulowana. Nieprawdą jest, że w Polsce adopcja jest możliwa tylko i wyłącznie przez małżeństwo (…). Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, że brak regulacji prawnych powoduje bardzo daleko idące konsekwencję – ocenił minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Polityk wyjaśnił, że zgodnie z projektem ustawy w trakcie postępowania adopcyjnego będzie trzeba sprawdzić, czy osoba starająca się o adopcję nie tworzy związku przypominającego małżeństwo z osobą tej samej płci. Organem, który ma sprawdzić, czy nie dochodzi do sytuacji, gdzie dziecko adoptuje para homoseksualna – ma być m.in. sąd.
– Sąd ma zweryfikować to, czy osoba składająca wniosek o adopcję tworzy związek z osobą tej samej płci. Tutaj sędziowie muszą mieć konkretny przepis. Chodzi o dobro dziecka, o to, by je chronić. Trzeba podkreślić, że robimy to wszystko właśnie dla dzieci – poinformował Michał Wójcik.
Minister powiedział, że resort sprawiedliwości nie zgodzi się na to, by w Polsce dopuścić do adopcji przez pary homoseksualne.
– Musimy bezwzględnie walczyć o ochronę wartości. Tutaj nie chodzi o brak szacunku do osób mających inną orientację seksualną. Każdego człowieka musimy szanować tak samo, niezależnie od tego, jakie ma poglądy i orientację seksualną. Wszyscy ludzie są równi. Natomiast musimy chronić się przed wprowadzaniem rozwiązań, które za chwilę będą próbowali narzucić nam politycy Europy Zachodniej – wyjaśnił Michał Wójcik.
Unijni politycy od pewnego czasu próbują narzucić ideologie, które godzą w polskie prawo. Helen Dalli, unijna komisarz, zaproponowała, by pary homoseksualne, które „zawrą małżeństwo” w kraju, gdzie jest to możliwe, było ważne w świetle prawa we wszystkich państwach członkowskich UE. Propozycja ta jest sprzeczna z polską konstytucją stanowiącą, że małżeństwo to wyłącznie związek kobiety i mężczyzny. Jednak krajom, które sprzeciwiają się takim pomysłom, Unia Europejska grozi odebraniem środków finansowych pod pretekstem łamania tzw. praworządności.
– My prewencyjnie musimy się bronić. Dosyć już tego zginania karku. Rozmawialiśmy z Prokuratorem Generalnym Zbigniewem Ziobro i oczekujemy, że nasze propozycje zostaną poparte (…). Musimy się bronić przed szaleństwem, które proponuje nam Unia Europejska – poinformował Michał Wójcik.
Polityk odniósł się również do sprawy 8-letniego Martina Hertoga, którego chciano odebrać rodzicom, ponieważ sąsiad zgłosił, że dziecko krzyczy i płacze. Chłopiec choruje na autyzm, jednak sąd w Holandii orzekł, że należy odebrać go rodzicom i umieścić w placówce opiekuńczej. Po 13 miesiącach rozłąki rodzice postanowili zabrać dziecko i uciec z nim do Polski. W naszej ojczyźnie cała rodzina może być razem. [czytaj więcej]
– Rodzice chłopca przyjechali po to, by poprosić o azyl. Nagle okazało się, że holenderskie służby ścigania wysłały europejski nakaz aresztowania rodziców. Wspaniale w tej sprawie zachowała się prokuratura w Polsce, która wystąpiła z wnioskiem, żeby nie wykonywać europejskiego nakazu. Potem Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił, że nie wyda Holandii rodziny den Hertog – powiedział gość audycji „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 12
Autor: mj