Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] M. Wójcik: Często jest tak, że prawa dzieci nie są chronione w państwach, których przedstawiciele najgłośniej krzyczą o praworządności

Treść

Istnieją kraje, które w dalszym ciągu są tyle zadufane w sobie, że uważają, iż one mają rację we wszystkim i wiedzą, czym jest praworządność, prawa człowieka i prawa dzieci. Teraz dostajemy nowy instrument prawny, a z uwagi na to, że jest to rozporządzenie unijne, to wszystkie kraje członkowskie musiały je jednomyślnie przyjąć (…). Często jest tak, że prawa dzieci nie są chronione w państwach, których przedstawiciele najgłośniej krzyczą o praworządności. Nasza polska mniejszość mieszka w tych krajach i kiedy taka sprawa trafia do resortu sprawiedliwości, to my staramy się pomagać. Kilka dni temu dostaliśmy potężne narzędzie, za pomocą którego możemy wspierać polskie dzieci – powiedział Michał Wójcik, minister w KPRM, były wiceminister sprawiedliwości, w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Na początku sierpnia weszły w życie unijne przepisy w sprawie ochrony tożsamości dzieci. Nowe prawo dotyczy m.in. ochrony dzieci w transgranicznych sporach rodzicielskich [czytaj więcej].

 

– Przed kilkoma laty zabiegaliśmy o to, żeby znalazł się przepis, który będzie dotykał kwestii tożsamości dziecka, czyli języka, religii, kultury, aby szanowane były kwestie dotyczące pochodzenia. Do tej pory problem polegał na tym, że w krajach Unii Europejskiej sądy bardzo różnie reagowały na sytuacje, w których dzieci trzeba było umieszczać w rodzinach zastępczych. Po prostu w wielu krajach w ogóle nie zwracano uwagi na to, czy przykładowo polskie dziecko, które trafia do instytucjonalnej pieczy zastępczej, zna język, którym posługują się mieszkańcy danego domu dziecka. To w ogóle nie było brane pod uwagę. Przez wiele lat walczyliśmy o to – razem z ministrem Zbigniewem Ziobro – i zdecydowaliśmy się na przygotowanie poprawki, w myśl której tożsamość dziecka zawsze musi być szanowana. Nowe regulacje obowiązują od 1 sierpnia bieżącego roku. Okres przejściowy trwał 3 lata, a wszystko po to, aby kraje unijne dostosowały swoje prawo do tego przepisu – wskazał Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Polityk przedstawił, co nowy przepis oznacza w praktyce.

– Jeżeli przykładowo polskie dziecko znajduje się poza granicami Polski, jest rozprawa i trzeba je umieścić w jakiejś pieczy zastępczej, to sąd, wiedząc o tym, że dziecko pochodzi z Polski, będzie zobligowany do tego, aby zwrócić się do polskiej placówki dyplomatycznej bądź resortu sprawiedliwości, żeby znaleźć ludzi, którzy zajmą się tym dzieckiem. Dziecko nie trafi już gdziekolwiek, ale będzie trafiało, jeżeli będzie to możliwe, do krewnych, a jeśli nie będzie takiej możliwości, to trafi do rodziny polskiej – zaakcentował były wiceminister sprawiedliwości.

Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło walkę na forum Unii Europejskiej, żeby zadbać o dobro wszystkich dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji rodzinnej.

– W samych Niemczech mieszka 850 tysięcy Polaków, a tych, którzy także mają polskie obywatelstwo, jest półtora miliona. Chodzi o sprawy opiekuńcze. Często nie mieliśmy wiedzy na temat tego, co dzieje się z tymi dziećmi, bo nikt nie musiał nas o tym informować. W Norwegii mieszka 150 tysięcy Polaków. Mówię o tym kraju – mimo że nie jest w Unii Europejskiej – dlatego, że były problemy w relacjach z Norwegią, jeśli chodzi o kwestie dziecięce. To są bardzo duże liczby. Polacy bardzo często zwracali się do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości i pytali, w jaki sposób możemy pomóc. Do tej pory nie mogliśmy im pomóc w żaden sposób, ponieważ obowiązywały przepisy kraju, w którym człowiek przebywał, czyli jeśli dziecko było w innym kraju, to obowiązujące były przepisy właśnie tego kraju. To dlatego zdecydowaliśmy się na to, żeby podjąć walkę na forum unijnym – powiedział gość „Aktualności dnia”.

Minister Michał Wójcik zwrócił uwagę, że sytuacja w Niemczech uległa zmianie, choć jeszcze w 2020 roku niemiecki Jugendamt potrafił rozdzielić polskie rodzeństwo i oddać do rodzin muzułmańskich [czytaj więcej].

– Istnieją jednak kraje, które w dalszym ciągu są tyle zadufane w sobie, że uważają, iż one mają rację we wszystkim i wiedzą, czym jest praworządność, prawa człowieka i prawa dzieci. Teraz dostajemy nowy instrument prawny, a z uwagi na to, że jest to rozporządzenie unijne, to wszystkie kraje członkowskie musiały je jednomyślnie przyjąć. Gdyby w jakimkolwiek państwie były krzywdzone polskie dzieci, to wówczas mamy prawo do tego, aby wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, żeby nałożył karę na to państwo. Właśnie o to chodziło, żeby rozporządzenie nie było pustym przepisem. Rozporządzenie ma bardzo poważny instrument, którym jest możliwość wystąpienia ze skargą do TSUE. Mam nadzieję, iż nie będzie jednak takiej konieczności – mówił polityk.

– Często jest tak, że prawa dzieci nie są chronione w państwach, których przedstawiciele najgłośniej krzyczą o praworządności. Nasza polska mniejszość mieszka w tych krajach i kiedy taka sprawa trafia do resortu sprawiedliwości, to my staramy się pomagać. Kilka dni temu dostaliśmy potężne narzędzie, za pomocą którego możemy wspierać polskie dzieci – podsumował minister Michał Wójcik.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem ministra Michała Wójcika można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl

 

Autor: mj

Tagi: dzieci Michał Wójcik