[TYLKO U NAS] Dr W. Bodnar: Amantadyna działa bezpośrednio na wirusa, dlatego wiążę się z nią duże nadzieje w zwalczaniu COVID-19
Treść
Prof. Konrad Rejdak zauważył prawidłowość, że amantadyna nie jest lekiem szkodliwym, toksycznym i narażającym życie lub zdrowie pacjenta. Dlatego według bieżących informacji można ją podawać – powiedział dr Włodzimierz Bodnar, specjalista chorób płuc, w rozmowie z TV Trwam.
Trwają badania nad skutecznością amantadyny w leczeniu COVID-19. [czytaj więcej] Prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, kierownik Kliniki Neurologii Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie, poinformował, że na obecnym etapie badań można stwierdzić, iż „nie zauważono niepożądanych działań u pacjentów, którzy przyjęli lekarstwo”.
Do kwestii prowadzonych badań nad amantadyną odniósł się również dr Włodzimierz Bodnar.
– Niepożądane działania to takie, których nie chcemy, ale mogą one szybko ustąpić. W takiej sytuacji wystarczy odstawić lek i wtedy te działania ustępują. Natomiast skutki uboczne na trwałe coś uszkadzają. Dlatego, jeżeli ktoś działał na emocje i manipulował faktami, mówiąc, że amantadyna jest toksyczna i niebezpieczna, to kłamał – wyjaśnił lekarz.
Według informacji podanych przez zespół lekarzy, którzy nadzorują badania i skuteczność medykamentu, nie zauważono również żadnych skutków ubocznych wśród osób, które przyjęły amantadynę.
– Prof. Konrad Rejdak zauważył prawidłowość, że amantadyna nie jest lekiem szkodliwym, toksycznym i narażającym życie lub zdrowie pacjenta. Dlatego według bieżących informacji można ją podawać – poinformował dr Włodzimierz Bodnar.
Specjalista chorób płuc wskazał, że badany medykament jest w pełni bezpieczny, dlatego zaleca go swoim pacjentom.
– Amantadyna jest lekiem, który bezpośrednio działa na wirusa. Na świecie jest wiele publikacji, które wskazują, że ten lek działa i dlatego wiążę się z nim duże nadzieje w zwalczaniu COVID-19 – powiedział lekarz.
Rozmówca odniósł się również do kwestii szczepionki, która w jego ocenie ma za zadanie wzmocnić profilaktykę.
– Szczepionka ma zapobiegać zakażeniu infekcji, być może również ciężkim powikłaniom. Według informacji z Izraela wynika, że w szpitalach w związku z koronawirusem przebywa o 60 proc więcej osób niezaszczepionych niż tych, którzy poddali się szczepieniu – wskazał specjalista chorób płuc.
W przeciwieństwie do szczepionki, która ma zmniejszać ryzyko zachorowania, amantadyna jest medykamentem, którego zadaniem jest leczenie koronawirusa.
– Nigdy nie można bazować na jednym podejściu do choroby. By skutecznie walczyć z chorobą, potrzeba wielu elementów. Potwierdzają to mutacje, których czasami szczepionka nie jest w stanie zwalczyć. Natomiast amantadyna jest lekarstwem, które działa lub nie działa. Nawet mutacja wirusa w tym przypadku nic nie zmienia, ponieważ mutacja polega na zmianie aminokwasów, jednak struktura wirusa pozostaje taka sama – powiedział dr Włodzimierz Bodnar.
[TYLKO U NAS] Prof. K. #Rejdak o badaniach dot. skuteczności amantadyny w walce z #COVID19: Mamy grupę około 30 osób włączonych do badania, ale nie jest to wystarczająco, aby przeprowadzić finalne analizy https://t.co/0WDmQt0NsE
— Radio Maryja (@RadioMaryja) August 25, 2021
TV Trwam/radiomaryja.pl/
Żródło: radiomaryja.pl, 26
Autor: mj