Szansa dla polskiego przemysłu
Treść
Wydobycie w Polsce gazu łupkowego może zaowocować uruchomieniem w kraju produkcji wysokospecjalistycznych urządzeń do poszukiwania i eksploatacji tego surowca, o ile rządzący należycie zadbają o polskie interesy.
Firmy, które otrzymały koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego, sprowadzają urządzenia wiertnicze z zagranicy, głównie z USA i Kanady. - Właśnie statek z urządzeniem wiertniczym płynie do Polski z Kanady - poinformował dr Paweł Poprawa z Państwowego Instytutu Geologicznego. - Proces certyfikacji urządzeń spoza Unii Europejskiej jest długotrwały, nieraz trwa nawet pół roku. Nasza administracja nie jest na to wystarczająco przygotowana - twierdzi Piotr Wipler z Fundacji Republikańskiej, ekspert ds. dywersyfikacji rynku energii.
Alternatywą jest sprowadzanie sprzętu z krajów Unii Europejskiej. Pierwsze w Polsce wysokospecjalistyczne urządzenie wiertnicze przeznaczone do poszukiwania gazu łupkowego zostanie przywiezione we wrześniu z Włoch. Nabyła je w leasingu spółka wiertnicza Poszukiwania Nafty i Gazu Kraków, podmiot z grupy PGNiG. Na razie nie wiadomo, który z koncesjonariuszy skorzysta z urządzenia. Maszyna jest wyposażona w system, który pozwala przeprowadzać kilka wierceń z jednego miejsca. Producentem urządzenia jest włoska spółka Drillmec. Ceny takich specjalistycznych urządzeń liczone są w milionach dolarów.
- Jeśli potwierdzą się szacunki zasobów gazu łupkowego w Polsce, w naszym kraju powstanie przemysł produkujący urządzenia do wydobycia i eksploatacji tego surowca - uważa dr Paweł Poprawa z Państwowego Instytutu Geologicznego. - Będą one produkowane w Polsce przez amerykańskie, kanadyjskie i polskie firmy - uważa ekspert.
Polska jest pierwszym krajem w Europie, który ma szanse na uruchomienie wydobycia gazu z łupków na wielką skalę, i to nie tylko ze względu na wielkość zasobów - szacowanych na 5,3 bln m sześc. - co daje nam pozycję europejskiego lidera. Chodzi także o to, że nasi potencjalni konkurenci nie chcą eksploatować gazu łupkowego ze względów środowiskowych (Francja, Niemcy) albo stawiają na energię odnawialną (Szwedzi), albo też mają opinię krajów niestabilnych politycznie (Ukraina).
- W przyszłości nasz kraj będzie pośrednikiem w eksporcie technologii wydobycia do naszych sąsiadów. Będą tu lokowane centra technologiczne - przewiduje dr Poprawa.
Czy Polska skorzysta na gazie łupkowym, czy też odda eksploatację złóż wraz z biznesem z tym związanym w ręce koncernów zagranicznych - o tym rozstrzygną przyjęte w parlamencie rozwiązania prawne, decyzje organów państwowych w kwestii warunków przyznania koncesji wydobywczych oraz polityka wobec producentów urządzeń dla przemysłu gazowego.
W Chinach, kraju zasobnym w gaz łupkowy, amerykańskie firmy - producenci sprzętu zakładają wspólne z Chińczykami spółki joint-venture. Współdziałanie z miejscowym biznesem gwarantuje im lepszy dostęp do rynku, Chińczykom zaś zapewnia udział w dochodach i dostęp do know-how.
Małgorzata Goss
Nasz Dziennik 2011-06-07
Autor: jc