Sytuacja w Afganistanie jest bardzo trudna, szczególnie dla chrześcijan
Treść
W Warszawie wylądowało do tej pory pięć samolotów z osobami ewakuowanymi z Kabulu. Sytuacja w Afganistanie jest bardzo trudna, szczególnie dla chrześcijan. To jeden z najniebezpieczniejszych krajów dla naszych braci w wierze. Dla wspólnoty chrześcijańskiej rządy talibów oznaczają ucieczkę lub życie w głębokiej konspiracji.
Chrześcijanie w Afganistanie nie mogą publicznie wyznawać swojej wiary. Wielu z nich modli się samotnie lub w małych grupach w prywatnych domach. Jedyną religią, do jakiej wolno się przyznawać publicznie, jest islam.
– Chrześcijanie gromadzą się przy takich ośrodkach, jakimi są bazy wojskowe, jak tzw. zielone strefy, zazwyczaj zasiedlone przez dyplomatów – mówił dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ks. prof. Waldemar Cisło.
Bezpiecznymi miejscami, w których można odprawić Mszę św., są jedynie ambasady. W Afganistanie była to ambasada Włoch, która mieściła się w stolicy kraju – Kabulu.
– Natomiast z powodu pandemii COVID-19 dostęp do ambasady został utrudniony i wielu z nich zostało pozbawionych udziału w Eucharystii. Są to kościoły domowe przede wszystkim. Taki mały podziemny kościół liczy ok. 10 osób – powiedział dyrektor wrocławskiego biura PKWP, ks. dr Andrzej Paś.
Dokładna liczba chrześcijan w Afganistanie nie jest znana i waha się od 500 do 8 000 osób. Nie ma wątpliwości, że chrześcijan, którzy zostali w Afganistanie, może spotkać ogromna tragedia – wskazał prof. Krzysztof Kubiak, historyk.
– Ta społeczność nie ma innej przyszłości niż funkcjonowanie w głębokiej konspiracji. Po poprzednich doświadczeniach nie należy sądzić, by taliban tolerował jakichkolwiek innowierców – zaakcentował prof. Krzysztof Kubiak z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Afgańscy chrześcijanie są skazani na ucieczkę, bo w innym wypadku będą zmuszeni do przejścia na islam lub czekają ich męczeńskie tortury. Ks. prof. Waldemar Cisło wskazał, że czarny scenariusz kreśli się dla kobiet i młodych dziewcząt.
– To, czego możemy się spodziewać, kiedy patrzymy na to, co robią talibowie ze swoimi współobywatelami, gdzie kobiety są przecież wyłapywane, gdzie, jak mówią nam tamtejsi dziennikarze, boją się, że dziewczęta będą wyłapywane, traktowane tak jak to było w Iraku jako niewolnice seksualne (nawet małe 12-letnie dziewczynki) – mówił ks. prof. Waldemar Cisło.
Już teraz afgańskie kobiety boją się wychodzić same na ulice. Mogą wyjść jedynie z opiekunem lub mężczyzną. Wiele z nich ma zostać wydanych za mąż za muzułmanina.
– Już wiadomo o tym, że każdy imam jest zobowiązany przedstawić władzom spis dziewcząt od 12. roku życia i kobiet do 45. roku życia, w tym też wdów, które zostaną potencjalnie potraktowane jako kandydatki do muzułmańskich małżeństw – podsumował ks. dr Andrzej Paś.
Kobiety nie będą mogły się kształcić i pracować – dodał ks. dr Andrzej Paś. Ponadto w Afganistanie ma obowiązywać specjalny strój hidżab, którzy odsłania jedynie twarz kobiety.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 22
Autor: mj