Syn Hamasu, czyli islam, terroryzm i droga do Chrystusa
Treść
W opowieÅ›ci „Syn Hamasu” jest wszystko, co powinno być w dobrym thrillerze. Islam, miÅ‚ość, mÅ‚odzieÅ„cze zaangażowanie w terroryzm i historia szpiegowska. A do tego kawaÅ‚ dobrej roboty teologicznej i analitycznej, która pozwala zrozumieć lepiej nie tylko islam, ale i caÅ‚y Bliski Wschód.
Musab Hasan Jusuf przeżyÅ‚ w swoim trzydziestoletnim życiu wiÄ™cej, niż niejeden stulatek. Jest synem jednego z twórców i liderów Hamasu szajcha Hasana Jusufa. Ale mimo to chÅ‚opak wiedziaÅ‚, czym jest bieda. Ojciec byÅ‚ caÅ‚kowicie oddany ludziom i islamowi, i dlatego nie troszczyÅ‚ siÄ™ o zabezpieczenie rodziny, która – gdy trafiaÅ‚ do wiÄ™zienia – musiaÅ‚a radzić sobie sama w otoczeniu PalestyÅ„czyków. Te fragmenty książki peÅ‚ne sÄ… goryczy. Jusuf opisuje, jak wujowie zostawili jego rodzinÄ™ samÄ…, i jak potÄ™pili jego matkÄ™, która wysyÅ‚aÅ‚a go, by sprzedawaÅ‚ upieczone przez niÄ… ciastka. Dzieci wielkiego szajcha nie mogÄ… tego robić, uważali, ale jednoczeÅ›nie nie pomogli im w niczym. PeÅ‚ne goryczy sÄ… także relacje o Izraelczykach. Oni nie tylko odebrali Palestynie wolność, ale także odpowiadajÄ… za Å›mierć wielu z przyjacióÅ‚ chÅ‚opaka. Trudno być zatem zaskoczonym, że jeszcze jako dziecko Jusuf rzucaÅ‚ w żydowskich osadników kamieniami i uciekaÅ‚ na cmentarz pod gradem kul z karabinów maszynowych.
Aresztowane dziecko
Tuż przed egzaminami Jusuf postanowiÅ‚ kupić karabiny maszynowe. I w istocie to jest poczÄ…tek jego historii. Izraelskie sÅ‚użby wojskowe Szin Bet bÅ‚yskawicznie odkryÅ‚y transakcjÄ™ i aresztowaÅ‚y chÅ‚opaka. Å»oÅ‚nierze dotkliwie go pobili, a później spÄ™dziÅ‚ ponad miesiÄ…c na torturach, niczym nie ustÄ™pujÄ…cych tym z Rakowieckiej. Wbijanie szpilek pod paznokcie jego akurat ominęło, ale... w zamian byÅ‚ przywiÄ…zywany do krzeseÅ‚ka, nie pozwalano mu spać przez wiele tygodni, zakrywano twarz Å›mierdzÄ…cymi workami, odbierano godność i bito. A wszystko to dotykaÅ‚o osiemnastolatka w kraju, bÄ…dź co bÄ…dź, demokratycznym.
Na koÅ„cu tej gehenny byÅ‚a propozycja wspóÅ‚pracy, jakÄ… zÅ‚ożyÅ‚ mu oficer Szin Bet. Jusuf jÄ… przyjÄ…Å‚, wierzÄ…c, że gdy tylko opuÅ›ci wiÄ™zienie zemÅ›ci siÄ™ na swoich oprawcach. I zapewne by tak byÅ‚o, gdyby nie to, że miÄ™dzy aresztem a wolnoÅ›ciÄ… dane mu byÅ‚o spÄ™dzić sporo czasu w wiÄ™zieniu, którego namiotami zarzÄ…dzali liderzy wspólnoty, której przewodziÅ‚ jego ojciec, czyli Hamasu. Spotkanie z nimi byÅ‚o w jakimÅ› stopniu rozstrzygajÄ…ce dla jego dalszych losów. Bojownicy tej organizacji okazali siÄ™ bowiem okrutnikami, którzy wykorzystywali najsÅ‚abszych, wymuszali na nich wymyÅ›lnymi torturami zeznania o współżyciu z kozami, by potem wykonywać na nich równie okrutne wyroki, a niekiedy doprowadzać do wyrzeczenia siÄ™ ich przez ich lokalne wspólnoty.
A Jusuf wiedziaÅ‚ to wszystko, bowiem – jako syna jednego z liderów Hamasu – zatrudniono go do przepisywania treÅ›ci zeznaÅ„ wymuszonych zeznaniami. „To wszystko wydawaÅ‚o mi siÄ™ jakimÅ› szaleÅ„stwem. PrzepisujÄ…c kolejne teczki, zdaÅ‚em sobie sprawÄ™, że torturowani więźniowie pytani byli o rzeczy, o których nie mieli pojÄ™cia, i udzielali odpowiedzi, których najwyraźniej oczekiwali oprawcy. OczywiÅ›cie przyznawali siÄ™ do wszystkiego, byle tylko tortury ustaÅ‚y. PodejrzewaÅ‚em, że celem tych dziwacznych przesÅ‚uchaÅ„ byÅ‚o przede wszystkim karmienie fantazji seksualnych czÅ‚onków madżid” - opisuje swój pobyt w wiÄ™zieniu Jusuf.
„Zielony Książę”
Po 16 miesiÄ…cach wiÄ™zienia Musab Hasan Jusuf wyszedÅ‚ na wolność. I dość szybko rozpoczÄ…Å‚ zadeklarowanÄ… wspóÅ‚pracÄ™ z izraelskimi sÅ‚użbami specjalnymi. PoczÄ…tkowo jego celem byÅ‚a zemsta. CzekaÅ‚ tylko na odpowiedniÄ… okazjÄ™, by ich zabić. Ale stopniowo odkrywaÅ‚ w swoim oficerze prowadzÄ…cym czÅ‚owieka uczciwego, a za swojÄ… rolÄ™ uznaÅ‚ przerwanie spirali przelewu krwi. „Wiedza, którÄ… otrzymywaÅ‚em od Izraelczyków, byÅ‚a bardziej logiczna i przystajÄ…ca do rzeczywistoÅ›ci, niż wszystko, co sÅ‚yszaÅ‚em wczeÅ›niej od moich rodaków” - wspominaÅ‚ Jusuf.
Szin Bet finansowaÅ‚o także jego naukÄ™, a także wyznaczyÅ‚o mu sporÄ™ pensjÄ™, która pozwalaÅ‚a mu na dostatnie życie. W zamian poczÄ…tkowo nie chciano od niego niczego, a dopiero, gdy przekonaÅ‚ siÄ™ do idei, jakie proponowano mu w sÅ‚użbach, stopniowo wprowadzano w zadania. Sam Jusuf deklarowaÅ‚ i deklaruje nadal, że jego celem byÅ‚o zastopowanie przemocy, za którÄ… odpowiadajÄ… zarówno jego rodacy, jak i sami Izraelczycy, którzy nie rozumiejÄ…, że Hamas nie jest organizacjÄ…, ale ideÄ…. Z tÄ… ostatniÄ… zaÅ› nie walczy siÄ™ za poÅ›rednictwem broni, tortur, zatrzymaÅ„ czy wyroków Å›mierci. Ten jego komunikat jednak nie dotarÅ‚ do przeÅ‚ożonych. „Zielony książę” - taki kryptonim nadano Jusufowi pomógÅ‚ jednak izraelskim sÅ‚użbom wojskowym zatrzymać, a niekiedy zabić wielu groźnych terrorystów. Z częściÄ… z nich Jusuf siÄ™ przyjaźniÅ‚, co nie przeszkadzaÅ‚o mu wydać ich Izraelczykom.
ZaskakujÄ…ce jest, jak maÅ‚o skrupuÅ‚ów odczuwaÅ‚ PalestyÅ„czyk wspóÅ‚pracujÄ…cy z Izraelczykami, wydajÄ…c swoich przyjacióÅ‚. Ale być może byÅ‚y one przezwyciężane przez doskonaÅ‚Ä… znajomość struktur palestyÅ„skich, w których – jak wynika z opisów Jusufa – wszystko opieraÅ‚o siÄ™ na nagiej sile, przemocy i pieniÄ…dzach. Nieliczni uczciwi zaÅ› zazwyczaj przegrywali, albo dawali siÄ™ wykorzystać.
Droga do Damaszku.
W tle pogoni, bÅ‚yskawicznej kariery zarówno finansowej, jak i politycznej (Jusuf piÄ…Å‚ siÄ™ po szczeblach Hamasu) rozgrywa siÄ™ inny dramat. Po wyjÅ›ciu z wiÄ™zienia Musab Hasan Jusuf spotkaÅ‚ chrzeÅ›cijan, którzy wrÄ™czyli mu BibliÄ™. I wÅ‚aÅ›nie ona zmieniÅ‚a jego życie. Ewangelia przeciwstawiona Koranowi uÅ›wiadomiÅ‚a chÅ‚opakowi, że walczy po zÅ‚ej stronie. I choć wiele lat zabraÅ‚o mu uznane w Chrystusie Boga, to jak sam przyznaje, to wÅ‚aÅ›nie nauczanie moralne chrzeÅ›cijaÅ„stwa sprawiÅ‚o, że stopniowo oddalaÅ‚ siÄ™ od religii ojca, którego niezwykle kochaÅ‚.
Z coraz wiÄ™kszym trudem przychodziÅ‚o mu też uczestnictwo w akcjach wojskowych, w wyniku których ginÄ™li ludzie. Jak sam stwierdza wczeÅ›niej by mu to nie przeszkadzaÅ‚o, ale rozbudzone przez EwangeliÄ™ sumienie uniemożliwiaÅ‚o tolerowanie zabójstwo, nawet w sÅ‚usznej sprawie. A argument ten odnosiÅ‚ nie tylko do PalestyÅ„czyków (cieniem na jego relacji z ojcem kÅ‚adÅ‚ siÄ™ wÅ‚aÅ›nie fakt, że ten akceptowaÅ‚, a przynajmniej nie potÄ™piaÅ‚ wprost akcji samobójczych Hamasu), ale także do swoich mocodawców izraelskich. Kilkukrotnie prosiÅ‚ nawet przeÅ‚ożonych, by oszczÄ™dzili jakichÅ› terrorystów, i – jeÅ›li mu wierzyć – byÅ‚ na tyle istotnym źródÅ‚em informacji, że niekiedy udawaÅ‚o mu siÄ™ to wybÅ‚agać.
Po kilku latach rozterek i poszukiwaÅ„ Musab Hasan Jusuf ostatecznie przyjÄ…Å‚ chrzest w jednej ze wspólnot protestanckich. I od tego momentu zaczÄ…Å‚ szukać możliwoÅ›ci zerwania ze swoim stylem życia. „Jaki sens miaÅ‚o moje poÅ›wiÄ™cenie, dla kogo robiÅ‚em to wszystko? Dla Palestyny? Dla Izraela? A może dla pokoju? Co osiÄ…gnÄ…Å‚em jako superszpieg Szin Bet? Czy mojemu narodowi żyÅ‚o siÄ™ lepiej? Czy udaÅ‚o siÄ™ powstrzymać rozlew krwi? Czy Izraelczycy mogli czuć siÄ™ bezpieczniej? Czy mój ojciec byÅ‚ w domu z rodzinÄ…? Czy byÅ‚em dobrym wzorem dla mÅ‚odszego rodzeÅ„stwa” - zadawaÅ‚ sobie pytania. I postanowiÅ‚, że musi skoÅ„czyć z życiem w kÅ‚amstwie.
Izrael wcale nie chciaÅ‚ go wypuszczać. Proponowano mu ogromne pieniÄ…dze i szanse na zaÅ‚ożenie intratnego biznesu byle tylko pozostaÅ‚ w skÅ‚adzie kadrowym Szin Bet. Ale chÅ‚opak nie byÅ‚ już w stanie żyć w kÅ‚amstwie. Oficer prowadzÄ…cy, w dowód uznania zasÅ‚ug, ostatecznie zaÅ‚atwiÅ‚ mu możliwość wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, gdzie Jusuf zaczÄ…Å‚ nowe życie. Å»ycie, którego poczÄ…tkiem byÅ‚o opowiedzenie prawdy w mediach o swojej wspóÅ‚pracy, chrzeÅ›cijaÅ„stwie i islamie. ByÅ‚ to cios dla jego rodziny, ale – trzeba to przyznać na chwaÅ‚Ä™ jego ojca – nie oznaczaÅ‚o to zerwania kontaktów. „Bez wzglÄ™du na to, co siÄ™ staÅ‚o nadal jesteÅ› moim synem. JesteÅ› częściÄ… mnie i nic tego nie zmieni. Masz inne przekonania, ale ciÄ…gle jesteÅ› moim ukochanym dzieckiem” - powiedziaÅ‚ mu ojciec, gdy dowiedziaÅ‚ siÄ™ o wszystkim.
Prawda o ojcu, islamie, Bliskim Wschodzie
„Syn Hamasu” jest jednak nie tylko fascynujÄ…cÄ… historiÄ… jednego czÅ‚owieka, ale także wstrzÄ…sajÄ…cÄ… analizÄ… islamu, polityki bliskowschodniej i tego, czym jest postawa syna wobec ojca. W caÅ‚ej książce nie ma jednego zÅ‚ego sÅ‚owa o ojcu Musaba. On jest dla niego wzorem, przykÅ‚adem, i jednoczeÅ›nie wiecznym wezwaniem do odpowiedzialnoÅ›ci. Islam jego ojca to wyznacznik islamu, a jednoczeÅ›nie poczÄ…tek drogi do chrzeÅ›cijaÅ„stwa. Taka postawa synów wobec ojców może być przykÅ‚adem także dla nas.
Ale miÅ‚ość do ojca nie przesÅ‚ania Musabowi braków wyznawanej przez ojca religii. A nawet mocniej, tam miÅ‚ość pozwala lepiej zrozumieć czym jest islam. „Å»ycie muzuÅ‚manina można porównać do drabiny. Najniższy jej szczebel to modlitwa i oddawanie chwaÅ‚y Allahowi, kolejne to udzielanie pomocy biednym i potrzebujÄ…cym, zakÅ‚adanie szkóÅ‚ i wspieranie dziaÅ‚alnoÅ›ci charytatywnej. Najwyższym szczeblem jest dżihad. Drabina jest wysoka. Niewielu podnosi gÅ‚owÄ™, by zobaczyć, co jest na górze. PostÄ™p jest zwykle stopniowy, prawie niezauważalny (…) Tradycyjni muzuÅ‚manie znajdujÄ… siÄ™ na dole tej drabiny, żyjÄ…c w poczuciu winy, że tak naprawdÄ™ nie praktykujÄ… islamu. Na samej górze sÄ… fundamentaliÅ›ci znani z telewizyjnych wiadomoÅ›ci, którzy zabijajÄ… kobiety i dzieci ku chwale Allaha. Umiarkowani sÄ… gdzieÅ› poÅ›rodku. Jednak umiarkowany muzuÅ‚manin jest tak naprawdÄ™ groźniejszy niż fundamentalista, bo wydaje siÄ™ nieszkodliwy i nie wiadomo, kiedy posunie siÄ™ kolejny szczebel w górÄ™. WiÄ™kszość zamachowców samobójców tak wÅ‚aÅ›nie zaczyna” - przekonuje Musab Hasan Jusuf.
Książka ta ma także nieść nadziejÄ™. Jusuf wskazuje, że PalestyÅ„czycy muszÄ… zaakceptować prawdÄ™ i pozwolić, by ich ona wyzwoliÅ‚a, Izraelczycy muszÄ… dostrzec takich Arabów, jak on, by odzyskać nadzieje. A obie strony muszÄ… nastawić siÄ™ na prawdÄ™ i przebaczenie. Problemem nie jest jednak wskazanie rozwiÄ…zanie, ale to, by „być tym pierwszym, który odważy siÄ™ owo rozwiÄ…zanie przyjąć i zastosować”.
Tomasz P. Terlikowski
fronda.pl
Autor: au