Sprzeciw wobec ideologii gender
Treść
Wielu Polaków mówi stanowcze „Nie” ideologii LGBT, która na siłę próbuje wejść do polskiego społeczeństwa.
Sobota – Białystok. Kiedy ulicami miasta szedł pochód środowisk homoseksualnych, przed białostocką katedrą odbył się piknik, który miał pokazać wartość rodziny. W czasie tego spotkania modlono się. Uczestnicy pikniku przeszli krótki odcinek w swoim marszu z hasłami: „Rodzina Bogiem Silna”, czy „Mama i Tata największym skarbem świata”.
To właśnie ta pokojowa manifestacja, która przez wielu została przemilczana, była wyrazem sprzeciwu zwykłych białostoczan wobec promocji deprawacji i demoralizacji. Piknik odbył się pod patronatem metropolity białostockiego ks. abp. Tadeusz Wojdy i prawosławnego ordynariusza diecezji białostocko-gdańskiej ks. abp. Jakuba. I to jego uczestnicy przez część lewicy są oskarżani o agresję wobec uczestników marszu LGBT.
Tymczasem zamieszki wywołała grupa prowokatorów z innej manifestacji. Doszło do strać z policją. Jak podkreśla rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku nadkomisarz Tomasz Krupa, w wielu przypadkach zostało złamane prawo. Zatrzymanych zostało kilkadziesiąt osób.
– W tej chwili dysponujemy ponad 70 osobami, których wizerunki zostały zidentyfikowane. Z ponad 50 osobami zostały wykonane czynności. Mówimy tutaj o 7 przypadkach przestępstw. Pozostałe przypadki to są wykroczenia. Cały czas policjanci pracują, cały czas publikujemy kolejne wizerunki – powiedział nadkomisarz Tomasz Krupa.
Marsz promujący homoseksualizm odbył się za zgodą prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, pomimo sprzeciwu społeczeństwa. Zgoda była także na kontrmanifestację kibiców. Nie było natomiast zgody na manifestację modlitewną – mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
– Jedna manifestacja – naszym zdaniem – zagrażała bezpieczeństwu. Była odmowa tych dwóch wydarzeń, natomiast organizatorzy nie chcieli zmienić trasy przemarszu ani miejsca, odwołali się do sądu. Sąd pierwszej instancji uchylił moje decyzje – powiedział Tadeusz Truskolaski.
Zdarzenia w Białymstoku wykorzystują politycy opozycji, którzy za całe zajście obwiniają obecny rząd.
– Dzisiaj widzimy politykę nienawiści, odtrącenia, fizycznej agresji. A Polki i Polacy chcą kraju przyjaznego dla wszystkich, gdzie nikt nie będzie się bał wyjść na ulicę. Naszą odpowiedzią na to, co się stało na marszu w #Białystok, musi być marsz do urn wyborczych w październiku – napisał na portalu społecznościowym lider PO Grzegorz Schetyna.
Skutki sobotnich wydarzeń białostockich to wynik nachalnej propagandy środowisk homoseksualnych – podkreślił pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. rodziny Tomasz Pitucha.
– Robią to w sposób świadomy i prowokacyjny, bo wiedzą, że dopóki marszów nie było w Polsce, nikt środowisk homoseksualnych nie atakował. Oni specjalnie, tak jak zresztą mówił Janusz Palikot: „Róbcie, manifestujcie i czekajcie, że ktoś was pobije” – zaznaczył Tomasz Pitucha.
Ideologii gender należy stanowczo się sprzeciwiać – podkreślił poseł PiS Marcin Horała.
– Sprzeciw wobec ideologii LGBT trzeba wyrażać za każdym razem w sposób niezwykle jednoznaczny, stanowczy, ale również kulturalny, zgodny prawem – wskazał Marcin Horała.
A taką manifestacją był właśnie Piknik Rodzinny w Białymstoku. Zdaniem działacza pro-life Piotra Mazura, marsze równości powinny w ogóle zostać zakazane przez poszczególne samorządy.
– Mamy takie prawo, które pozwala zakazać tego typu demonstracji i ze względu na porządek publiczny, i na moralność publiczną, z czego nie korzystają w dużej mierze samorządowcy, w tym przypadku prezydent miasta nie skorzystał z tej opcji – powiedział Piotr Mazur.
Tymczasem wiele samorządów już opowiedziało się przeciw ideologii LGBT poprzez stosowne uchwały. To nie podoba się Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi, który chce zaskarżyć uchwały do sądów administracyjnych. Pytanie, po której stronie stoi Rzecznik Praw Obywatelskich – po stronie obywateli czy mniejszości seksualnych?
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 24 lipca 2019
Autor: mj
Tagi: gender