Sprawdzian przed Euro 2012
Treść
Dzisiaj, sto dni przed Euro 2012 odbędzie się w Warszawie historyczny mecz. Historyczny, bo pierwszy rozegrany na Stadionie Narodowym, który zaledwie przed tygodniem otrzymał niezbędne zezwolenie, aby mogła się na nim odbyć impreza sportowa. Nastroje wśród członków polskiego zespołu przed meczem Polska - Portugalia są dobre. Piłkarze podkreślają, że to wyjątkowe uczucie zagrać po raz pierwszy na nowym stadionie, przy komplecie publiczności, przeciwko mocnej drużynie. Towarzyskie spotkanie Polska - Portugalia rozpocznie się dziś o godz. 20.45.
Mecz Polska - Portugalia będzie spotkaniem towarzyskim, ma jednak bardzo ważne znaczenie. Pokaże bowiem grę Biało-Czerwonych na sto dni przed rozpoczęciem Euro 2012 oraz odbędzie się na Stadionie Narodowym, na którym do tej pory nie doszło do zapowiadanych wcześniej imprez sportowych, a zatem stanie się również sprawdzianem dla nowego obiektu.
- Chciałbym, aby to było prawdziwe piłkarskie święto. Na mistrzostwa Europy zostały wybudowane bardzo ładne stadiony. Mieliśmy już możliwość zagrania w Polsce na trzech arenach Euro. Mam nadzieję, że również tym razem będzie to wspaniały mecz na pięknym stadionie. Dobrze byłoby wygrać to spotkanie, aby świętować zwycięstwo razem z kibicami - zaznacza Ludovic Obraniak. Na pytanie, jak daleko może dojść nasza drużyna podczas Euro 2012, odpowiada: - Nie stawiamy sobie granic. Wierzymy, że nie tylko wyjdziemy z grupy, ale uda nam sięgnąć po więcej. Podczas mistrzostw Europy nigdy nic nie wiadomo i każda drużyna może mile zaskoczyć. Dużo zależy od kibiców i dopingu z trybun. Kibice mogą uskrzydlić i ponieść. My będziemy walczyć do końca. Bo to jest nasze Euro i gramy u siebie. Postaramy się o jak najlepszy wynik.
Pozytywne nastawienie widać w wypowiedziach m.in. Sebastiana Boenischa (zamieszczonych na stronie internetowej www.pzpn.pl), który ma nadzieję na doping kibiców. Jak zaznacza, fakt, iż Portugalia jest bardzo mocnym zespołem, pozwoli na sprawdzenie poziomu naszej drużyny, pokaże, co ewentualnie należy poprawić w grze Biało-Czerwonych. - W reprezentacji Portugalii gra wielu bardzo dobrych piłkarzy, jak choćby Ronaldo. My się ich nie boimy, gramy u siebie. Spotkanie z Portugalią to dla nas bardzo dobry sprawdzian przed Euro 2012. Zależy nam na tym, aby wygrać ten mecz i sprawić kibicom radość - zaznacza Ireneusz Jeleń. On również wyraża nadzieję, że wynik będzie korzystny dla naszej drużyny.
Nie wiadomo, czy podczas meczu z Portugalią zobaczymy Roberta Lewandowskiego. Ostateczna decyzja w sprawie jego występu ma zapaść dopiero dziś. Jednak jak wynika z informacji przekazanych przez Tomasza Rząsę, dyrektora piłkarskiej kadry ds. mediów, szanse na grę Lewandowskiego podczas dzisiejszego meczu są małe. - Badanie rezonansem magnetycznym wykazało, że mięsień Roberta nie jest naderwany, a jedynie naciągnięty. Dobra wiadomość jest zatem taka, że uraz nie jest poważny. Gorsza, że wciąż jest widoczny obrzęk i są małe szanse, by zagrał z Portugalią, choć z decyzją wstrzymamy się do środy - powiedział wczoraj PAP Tomasz Rząsa. Drużyna zapowiada walkę. Jak podaje agencja, to, że Biało-Czerwoni, grając przed własną publicznością, nie będą łatwym przeciwnikiem, zauważają również portugalscy komentatorzy: "Polacy kochają piłkę nożną i z pewnością tłumnie pojawią się na inauguracji kluczowego stadionu Euro 2012. Dzięki temu meczowi będą też mogli zobaczyć na żywo Cristiano Ronaldo i mieć przedsmak dużej sportowej imprezy".
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik Środa, 29 lutego 2012, Nr 50 (4285)
Autor: au