Spór prawny wokół asesorów
Treść
Po decyzji Krajowej Rady Sądownictwa ich przyszłość leży teraz w rękach Sądu Najwyższego – mowa o 265 asesorach, których karierę zablokowali sami sędziowie. W całej sprawie Zjednoczona Prawica mówi jednym głosem: KRS ulega emocjom politycznym. To łamanie konstytucji – dodaje prof. Małgorzata Manowska z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Przyszłość 265 asesorów w dalszym ciągu pozostaje niepewna.
– Moim zdaniem nasi asesorzy stali się ofiarami wojny prowadzonej przez Krajową Radę Sądownictwa z ministrem sprawiedliwości – mówi prof. Małgorzata Manowska, dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Teraz decyzję o tym, czy będą mogli orzekać, podejmie Sąd Najwyższy.
– Wydaje się niestety, że jeżeli Sąd Najwyższy nie skoryguje – moim zdaniem – ewidentnie błędnej, wynikającej ze złej woli decyzji KRS-u, to niestety ci ludzie nie będą już mogli objąć swoich stanowisk – wskazuje Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W sprawie asesorów Zjednoczona Prawica mówi jednym głosem: „KRS ulega emocjom politycznym”.
– Patrzenie na tych ludzi jako na pewnych politycznych rembajów obozu Zjednoczonej Prawicy to skrajna niesprawiedliwość wobec tych młodych ludzi – zauważa Jarosław Gowin.
– Ci, którzy dziś są w wymiarze sprawiedliwości, obawiają się młodych, wykształconych, perspektywicznych ludzi – podkreśla Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Bo ci ludzie – w ocenie Mariusza Błaszczaka – mają być gwarancją uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości.
– Tym, którzy dziś są w wymiarze sprawiedliwości, nie zależy na zmianie, nie zależy na uzdrowieniu, tylko zależy na utrzymaniu tego chorego stanu wymiaru sprawiedliwości – mówi szef MSWiA.
Swoją decyzję KRS argumentował brakami formalnymi.
– Jako prawnik stwierdzam, że tych braków nie było – ocenia prof. Małgorzata Manowska.
Dlatego – jak tłumaczy prof. Małgorzata Manowska – KRS, która wcześniej wielokrotnie powoływała się na konstytucję, teraz sama konstytucję złamała.
– W moim przekonaniu doszło do naruszenia prawa do rzetelnego rozpoznania sprawy, naruszona została konstytucja, naruszona została konwencja ochrony praw człowieka i podstawowych wolności – podkreśla prof. Małgorzata Manowska.
Asesorzy odpierają także zarzuty o rzekome powiązania z ministrem sprawiedliwości. Swoje kształcenie rozpoczynaliśmy jeszcze za rządów poprzedniej koalicji – przekonywali we wspólnym oświadczeniu.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 6 listopada 2017
Autor: mj