Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Solidarności" jest już tak mało

Treść

Centralnym punktem wrocławskich obchodów 30-lecia powstania NSZZ "Solidarność" była Msza św. koncelebrowana wczoraj przez kapelanów dolnośląskiej "Solidarności" na terenie zajezdni autobusowej MPK przy ul. Grabiszyńskiej. To tutaj w 1980 roku rodziła się wrocławska "Solidarność". Eucharystii przewodniczył ks. kard. Henryk Gulbinowicz, wówczas metropolita i ordynariusz archidiecezji wrocławskiej.
Na początku Mszy św. ks. prałat Franciszek Głód, który po wprowadzeniu stanu wojennego udzielał w swojej parafii schronienia liderom dolnośląskiej "Solidarności", podkreślił m.in., że największym nieszczęściem, tragedią, które obserwujemy obecnie w naszej Ojczyźnie, jest to, iż tej pierwotnej "Solidarności" jest już tak mało. - A ci, którzy kiedyś o nią walczyli, dzisiaj nie chcą być razem. Uzyskaliśmy wolność polityczną, ale nie możemy zagospodarować samej wolności - wskazywał ks. prałat Głód.
W okolicznościowej homilii ks. prałat Mirosław Drzewiecki podkreślił m.in., że w naszej narodowej historii nieraz bywało tak, iż niemożliwe stawało się możliwe. - Czy ktoś przed 30 laty myślał o tym, że w PRL-u możliwa jest "Solidarność"? Czy brano pod uwagę fakt, że sztandar PZPR może być zdjęty i wyprowadzony z życia publicznego? - pytał kaznodzieja. Zdaniem ks. prałata Drzewieckiego, jeśli ktoś nie umie dostrzec, że "Solidarność" jest dziełem Bożym, to jest po prostu ślepy. Wskazał również, że "Solidarność" to miłość, współpraca i pomoc najbliższym. Przekonywał, że ten związkowy ruch może się nadal prężnie rozwijać, ale tylko wtedy, kiedy będzie miał przed sobą perspektywę eschatologiczną.
W czasie rocznicowych uroczystości przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność - Dolny Śląsk" Kazimierz Kimso wręczył ks. kard. Henrykowi Gulbinowiczowi medal "Zawsze Solidarni" przyznany za to, że - jak stwierdzono w uzasadnieniu tej decyzji, "eminencja był i jest najważniejszym przewodnikiem i podporą dolnośląskiej 'Solidarności'". Dziękując za przyznanie tego medalu, ks. kard. Gulbinowicz podkreślił, że miłość do ojczystej ziemi, do tego, co jest polskie, jest zawsze najważniejsza. A "Solidarność" zawsze stawała w obronie szarego człowieka i cały czas to czyni. Metropolita senior apelował do rodziców, by tak wychowywali i kształtowali swoje dzieci, ich sumienia i miłość do Ojczyzny, aby to była wartość, za którą warto oddać życie.
Marek Zygmunt, Wrocław
Nasz Dziennik 2010-08-30

Autor: jc