"Śląsk" nie będzie narodową instytucją kultury?
Treść
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na razie nie wiadomo, czy i kiedy Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" zostanie narodową instytucją kultury, współfinansowaną ze środków budżetowych. Resort kultury odłożył decyzję w tej sprawie. Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" miał być trzecią w województwie śląskim - po Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia i Muzeum Śląskim - instytucją narodową, czyli dotowaną także przez budżet państwa. W uzasadnieniu uchwały przyjętej przez radnych Sejmiku Województwa Śląskiego czytamy jednak, iż: "Bogdan Zdrojewski, obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego, nie podtrzymał propozycji swojego poprzednika, odsuwając w czasie decyzję o współprowadzeniu zespołu 'Śląsk'". Współprowadzenie zespołu przez resort kultury łączyłoby się nie tylko z prestiżowym włączeniem "Śląska" do grona narodowych instytucji kultury, ale przede wszystkim z dodatkowymi pieniędzmi z budżetu. Sprawa była zaawansowana za kadencji poprzedniego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Jesienią ubiegłego roku Ujazdowski zapowiedział w Katowicach, że stosowna umowa ze śląskim samorządem może być podpisana jeszcze przed końcem 2007 roku. Tak się jednak nie stało, choć sejmik podjął uchwałę dotyczącą współprowadzenia zespołu przez samorząd i ministerstwo. - Nie ukrywam, że to sytuacja dla nas przykra. Myślę, że jesteśmy dobrem polskiej kultury, ale formalne uznanie tego faktu ma jednak duże znaczenie marketingowe, zwłaszcza za granicą, gdzie często koncertujemy - mówi Adam Pastuch, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Zaznacza, że choć pieniądze, jakie zespół otrzymuje od samorządu woj. śląskiego, wystarczają na prowadzenie bieżącej działalności, to brakuje środków na rozwój, m.in. na działalność edukacyjną. Zespół chce ją rozwijać, bo ma ku temu dobre warunki lokalowe i znakomitą kadrę specjalistów. Konieczne są też pieniądze na kolejne etapy rozpoczętej już modernizacji kompleksu pałacowo-parkowego w Koszęcinie, gdzie "Śląsk" ma swoją siedzibę. PCz, PAP "Nasz Dziennik" 2008-02-21
Autor: wa