Śladem polskich emigrantów
Treść
Największy Polski detaliczny bank PKO BP zamierza wejść na rynki brytyjski i irlandzki, by objąć kompleksową obsługą Polaków wyjeżdżających do pracy na Wyspy. Na rynku polskim zaś zapowiada walkę o pozycję lidera z włoskim Pekao SA. Nowa strategia PKO BP przewiduje również inwestycje w informatyzację, szkolenia pracowników i efektywniejsze wykorzystanie bazy danych 8 milionów klientów, do których bank chce bezpośrednio docierać ze swoją ofertą. Utrzymanie polskości PKO BP i utworzenie banku emigracyjnego dla naszych rodaków wyjeżdżających do pracy za granicę - to najbardziej spektakularne aspekty nowej 6-letniej strategii PKO BP przyjętej w ostatni piątek. PKO BP zamierza także utrzymać pozycję lidera na polskim rynku, a więc podjąć rękawicę rzuconą przez włoskie UniCredito. Po ostatecznym przejęciu przez należący do Włochów Pekao SA blisko 80 proc. aktywów BPH, co nastąpi z końcem tego roku, grupa UniCredito stanie się najsilniejszym podmiotem bankowym w Polsce, o zbliżonym do PKO BP poziomie aktywów, ale z silniejszym niż polski bank zapleczem w postaci centrali UniCredito Italiano. - Podejmiemy walkę o utrzymanie pozycji lidera - zapewnia jeden z menedżerów PKO BP, dodając, że PKO BP przede wszystkim zamierza znacząco poprawić wskaźnik efektywności. - To bardzo ambitna strategia, ale realna - podkreśla nasz rozmówca. Taką opinię wystawiła jej firma Boston Consulting Group, która doradzała w opracowaniu strategii, ale nie tylko ona. Strategię badała także niezależnie od BCG druga firma consultingowa, której nazwy nie ujawniono. Ona również miała wystawić pozytywną ocenę. Ważnym elementem strategii są inwestycje w informatyzację i szeroki program szkoleń dla pracowników. Z naszych informacji wynika, że kierownictwo banku uzyskało wstępną zgodę ministra skarbu na ograniczenie wypłaty dywidendy do 47 proc. (tj. ok. 1 mld zł). Reszta zysku zostanie w banku, służąc do sfinansowania modernizacyjnych planów. Chodzi m.in. o to, żeby lepiej wykorzystywać bazę danych o klientach, poszerzając zakres usług cross selling (pracownicy banku docierają bezpośrednio do klienta praktycznie bez przerwy). PKO BP nadal stawiać będzie przede wszystkim na klientów detalicznych oraz małe i średnie firmy. Czy te przedsięwzięcia wystarczą, aby PKO BP mógł zmierzyć się z "Włochem"? UniCredito nadal prowadzi konsolidację. Po prawie pewnym przejęciu francuskiej grupy Societe Generale w ręce UC może wpaść wrocławski Euro Bank - podmiot bardzo rentowny, choć niewielki w porównaniu z BPH. - To nie zagrozi naszym planom - uważa nasz rozmówca ze ścisłego kierownictwa PKO BP. Polski potentat nie ukrywa, że zamierza ściśle współpracować z Pocztą Polską i Bankiem Pocztowym. Co do planów powołania narodowego koncernu bankowo-ubezpieczeniowego na bazie PKO BP, Poczty Polskiej i PZU, to strategia jest otwarta na te plany, ale jak dotąd na przeszkodzie stoi konflikt między akcjonariuszami PZU - Skarbem Państwa i Eureko. Rozmowy między zwaśnionymi stronami trwają. Rada nadzorcza PKO BP ma w czwartek przedstawić strategię akcjonariuszom. Z naszych informacji wynika, że niektóre jej elementy mogą okazać się dużym zaskoczeniem dla rynku, np. fakt, że PKO BP zamierza podążyć z usługami za naszymi rodakami wyjeżdżającymi do pracy za granicą. "Bank emigracyjny" działający na początku w Irlandii i Wielkiej Brytanii będzie starał się zapewnić Polakom na Wyspach kompleksową obsługę dostosowaną do ich oczekiwań i potrzeb. - Pomysł, aby wykorzystać przywiązanie Polaków do logo największego polskiego banku, jest znakomity - chwali jeden z ekspertów w dziedzinie bankowości. Wyjazdy na Zachód setek tysięcy naszych rodaków to okazja dla PKO BP, aby wejść na mocno obsadzony rynek zachodnioeuropejski. Ale rynek ukraiński także... - Wszyscy wielcy gracze rozwijają ekspansję na Wschód - podkreśla jeden z przedstawicieli banku. Organizacja Euro 2012, którą powierzono Polsce i Ukrainie, jeszcze bardziej umocni ten trend. - To doskonała okazja dla PKO BP. Jesteśmy już po rozmowach z prezydentami miast na temat finansowych aspektów organizacji mistrzostw - zapewnia członek kierownictwa PKO BP. Cieniem na strategii kładzie się okoliczność, że PKO BP nadal nie ma prezesa. Misja wybrania odpowiedniej osoby jest trudna: wielu kandydatów posiada kompetencje, ale na podstawie dotychczasowych dokonań niewielu można posądzać o motywację, aby służyć państwu polskiemu. Na spotkaniu 9 maja rada nadzorcza przedstawi strategię dwojgu kandydatom na prezesa banku, którzy uzyskali najlepsze oceny podczas konkursowych przesłuchań. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o Andrzeja Klesyka, wiceprezesa Boston Consulting Group, i Marię Pasło-Wiśniewską, poseł PO, byłą prezes Pekao SA. Według naszych informatorów, żadne z nich nie otrzyma stanowiska. Klesyk był zamieszany w aferę związaną z początkami Inteligo, a Pasło-Wiśniewska jest zbyt zaangażowana politycznie i na dodatek - ściśle związana z włoską konkurencją. Prezesem najprawdopodobniej zostanie ktoś trzeci, niebędący czynnym politykiem, niewykluczone, że menedżer wywodzący się z kadry PKO BP. Małgorzata Goss "Nasz Dziennik" 2007-04-24
Autor: wa