Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Skra trzecia w Europie

Treść

Choć siatkarze PGE Skry Bełchatów zostali trzecią drużyną Europy, rozgrywany w Łodzi finał Ligi Mistrzów kończyli z mieszanymi uczuciami. Liczyli bowiem na więcej, ale w półfinale nie byli w stanie sprostać Dynamu Moskwa. Trofeum, drugi raz z rzędu, zgarnęli Włosi z Trentino BetClic.
Skra była już w LM trzecia, teraz mierzyła wyżej. Nawet w końcowy sukces, co podkreślało wielu komentatorów, w bełchatowianach upatrując faworytów zmagań. Aby marzenia spełnić, podopieczni Jacka Nawrockiego musieli najpierw pokonać w sobotę Dynamo. I rozpoczęli świetnie, w pierwszym secie prowadzili już 8:2 i choć rywale część strat odrobili, nasi partię wygrali. Potem jednak Rosjanie zwarli szeregi, uszczelnili blok i sparaliżowali aktywa mistrzów Polski. Skra momentami była bezradna, a goście praktycznie się nie mylili. - Mieliśmy problemy niemal z wszystkimi elementami, nie tylko przyjęciem - przyznał po meczu rozczarowany Bartosz Kurek. Nawrocki dodał: - Wiedzieliśmy, że nie możemy pozwolić Rosjanom uzyskać większej przewagi, bo gdy nie czują presji, grają doskonale i są trudni do zatrzymania. Wiedzieliśmy, ale to się nam nie udało.
Skrze pozostała tym samym walka o trzecie miejsce - ze Słoweńcami z ACH Volley Bled, którzy polegli w boju z Trentino. I choć początek wyglądał niemal identycznie jak sobotni półfinał (świetny pierwszy set, drugi słaby), potem bełchatowianie byli już lepsi. Kluczowa okazała się trzecia odsłona, dramatyczna, pełna emocji, w której prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Nasi wygrywali już 24:19, ale pozwolili rywalom wyrównać. Ba, po chwili to goście mieli piłki setowe, na szczęście obronione. - Marzyliśmy o wielkim finale, stało się inaczej, zmogły nas stres i presja. Na szczęście udało nam się podnieść i zająć miejsce na podium - powiedział Daniel Pliński.
W finale spodziewanych emocji zabrakło. Dynamo, które dzień wcześniej udzieliło lekcji Skrze, było tłem dla rewelacyjnie dysponowanego Trentino, w którego barwach doskonale sobie poczynał Łukasz Żygadło.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-05-04

Wyniki:
półfinały: PGE Skra Bełchatów - Dynamo Moskwa 1:3 (25:23, 19:25, 21:25, 17:25), Trentino BetClic - ACH Volley Bled 3:1 (25:13, 23:25, 25:21, 25:17). Finał: Trentino - Dynamo 3:0 (25:12, 25:20, 25:21), mecz o trzecie miejsce: Skra - ACH 3:1 (25:16, 22:25, 31:29, 25:20).

Autor: jc