Skąd Platforma weźmie pieniądze?
Treść
Prawo i Sprawiedliwość zwróciło się do Państwowej Komisji Wyborczej o zbadanie, czy kampania wyborcza Platformy Obywatelskiej nie jest przypadkiem finansowana nielegalnie. W środę w Warszawie rozpocznie się zjazd Europejskiej Partii Ludowej, do której w Parlamencie Europejskim należy PO. Politycy Platformy zapowiadali wcześniej, iż impreza ta finansowana przez EPL oficjalnie zainauguruje kampanię Platformy do europarlamentu. Przepisy nie zezwalają jednak na finansowanie kampanii ze źródeł zagranicznych, a wszystkie wydatki na promocję partii w okresie kampanii wyborczej powinny być zaliczane do limitu wydatków, jakie partie mogą wydać na kampanię.
Zgodnie z przeforsowaną przez Platformę Obywatelską ustawą ograniczającą finansowanie partii z budżetu państwa partie powinny zacisnąć pasa. Pomysłów, jak można poradzić sobie w tej sytuacji, chociaż jeszcze przepisy te nie zdążyły wejść w życie, nie brakuje, i to w samej partii rządzącej. Niewykluczone, że realizacja zamierzeń polityków PO może doprowadzić do złamania obowiązującego prawa. O wyjaśnienie sprawy zwróciło się do Państwowej Komisji Wyborczej Prawo i Sprawiedliwość. Mariusz Błaszczak (PiS) wyjaśnił, iż jego partia wystąpiła z pismem do Wojciecha Czaplickiego, sekretarza PKW, o odpowiedź na pytania, czy w kontekście zapowiedzi czołowych polityków Platformy Obywatelskiej, iż kongres Europejskiej Partii Ludowej finansowany przez EPL będzie oficjalnym początkiem kampanii wyborczej, nie oznacza, że dojdzie do złamania ordynacji wyborczej do PE. A także, czy nie zostaną złamane oficjalne wytyczne PKW z marca tego roku, iż od dnia przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego do dnia wyborów promocję i agitację można prowadzić i finansować wyłącznie na zasadach określonych dla okresu kampanii wyborczej. Finansowanie takich przedsięwzięć powinno natomiast odbywać się z rachunku bankowego komitetu wyborczego. - Mamy wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej, że wszelkie działania partii w okresie kampanii wyborczej zaliczane są do limitu, jaki partie polityczne mogą wydać na działalność podczas kampanii. Mamy także ordynację do Parlamentu Europejskiego mówiącą o tym, że partie polityczne nie mogą być finansowane ze źródeł pozapolskich - zauważył Błaszczak.
Po tym, gdy pojawiły się poważne wątpliwości co do legalności finansowania kampanii wyborczej przez PO, politycy tej partii wycofywali się z zapowiedzi, iż warszawski zjazd Europejskiej Partii Ludowej oficjalnie rozpocznie ich kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Twierdząc wręcz, wbrew temu, co wcześniej wyraźnie zapowiadali, że kongres nie ma związku z kampanią wyborczą.
Jeszcze niedawno Platforma na swoich stronach internetowych anonsowała: "Mamy ogromny zaszczyt zaprosić państwa do udziału w kongresie Europejskiej Partii Ludowej Wybory do Parlamentu Europejskiego, który odbędzie się 29-30 kwietnia 2009 r. w Warszawie. To kluczowe wydarzenie będzie oficjalną inauguracją naszej europejskiej kampanii wyborczej przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego", zapowiadając, że "warszawski kongres, którego gospodarzem będą premier Donald Tusk i Platforma Obywatelska, będzie głównym wydarzeniem kampanii wyborczej 2009 roku i zbuduje podstawy do ponownego zwycięstwa". - Ta informacja zniknęła z oficjalnej strony PO - zauważył Błaszczak. W piątek podczas dyskusji przed głosowaniami nad poprawkami Senatu do ustawy ograniczającej finansowanie partii z budżetu państwa sekretarz generalny PO, wicepremier Grzegorz Schetyna, odpowiadając na pytanie Joachima Brudzińskiego (PiS), poinformował, że skoro to jest zjazd Europejskiej Partii Ludowej, to też będzie finansowany przez EPL.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-04-28
Autor: wa