Silna wiarą

Modlitwa – niewątpliwie to z niej Mary Wagner czerpie siłę. Każdego dnia podczas wizyty w Polsce Kanadyjka uczestniczy w Eucharystii i adoruje Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. To był jedyny warunek, jaki stawiała organizatorom swojego pobytu.

Wczoraj kanadyjska obrończyni życia cały dzień spędziła w Toruniu. Po dniu pełnym spotkań, rozmów i mimo zmęczenia Mary Wagner wieczorem znalazła czas na Mszę św. oraz adorację Najświętszego Sakramentu połączoną z Różańcem.

W godzinie Apelu Jasnogórskiego kanadyjska obrończyni życia wraz ze społecznością akademicką Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej uczestniczyła w Eucharystii.

– Patrzymy na kobietę piękną, prostą, pokorną, cichą. Kobietę, która dziś powiedziała, że z domu wyniosła doświadczenie modlitwy eucharystycznej, czyli zamiłowania do Eucharystii, adoracji. Zapatrzenia na matkę, która przygarniała wszystkich niczym Matka Najświętsza, wychowała trzynaścioro dzieci, w tym – jak słyszeliście – pięcioro z adopcji. Z tego doświadczenia wychodzi kobieta odważna. Ale odważna dlaczego? Bo mądrość pożywa na Eucharystii – mówił w homilii o. Benedykt Cisoń CSsR, duszpasterz akademicki WSKSiM. Jak zaznaczył, nie ma innej siły, by dokonywać tak wielkich rzeczy.

Redemptorysta zwrócił uwagę, że Mary Wagner nie prosiła o rozgłos. – Nie publikowała na Facebooku fantastycznych zdjęć. Nie. Po prostu wręczała róże, bo wiedziała, że musi bronić życia. Mary, gratulacje. Pan Bóg ci wynagrodzi –podkreślił zakonnik.

Cotygodniową, wtorkową Eucharystię współkoncelebrowali m.in. o. dr Zdzisław Klafka CSsR, rektor uczelni, o. Dariusz Drążek CSsR, duszpasterz akademicki WSKSiM.

Po zakończeniu Mszy św. jej uczestnicy rozpoczęli adorację Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Swoją modlitwą włączyli się w obchodzony wczoraj Międzynarodowy Dzień Modlitwy Różańcowej o pokój na Bliskim Wschodzie. Rozważania różańcowe napisały osoby mieszkające w tej części świata.