Senat świętuje 20 lat
Treść
"Wkład Senatu w budowanie demokracji w Polsce jest ogromny. Nadal izba ta jest niesłychanie ważnym ogniwem stanowienia prawa" - napisał do uczestników wczorajszych uroczystości z okazji 20. rocznicy odrodzenia Senatu prezydent Lech Kaczyński. W przemówieniach podkreślano dorobek Senatu i wskazywano, że izba, której powołanie było nieco przypadkowe, spełniła swoje zadanie.
"Senat wniósł ogromny, niedający się przecenić wkład w budowanie demokracji i praworządności, w umacnianie gmachu niepodległej Rzeczypospolitej. Jestem dumny, że dane mi było uczestniczyć w tym dziele, że z woli wyborców mogłem zasiadać wśród senatorów pierwszej kadencji odrodzonej izby wyższej" - napisał prezydent. Według Lecha Kaczyńskiego, "wbrew głosom, domagającym się z różnych powodów jego likwidacji, Senat jest niesłychanie ważnym ogniwem stanowienia prawa i kontrolowania jego poprawności z Konstytucją" i pełni rolę "izby refleksji", która jest potrzebna naszemu krajowi.
- Senat na pewno ubarwił życie parlamentarne w Polsce i nie wyobrażam sobie tej odrodzonej demokracji państwa polskiego po 1989 roku bez Senatu. Myślę, że uroczystość, taka jak ta, składnia do pewnych podsumowań i refleksji, że Senat jest na pewno instytucją w Polsce bardzo potrzebną - podkreśla senator Czesław Ryszka (PiS). Senator Ryszard Bender (PiS) powiedział z kolei, że mimo iż Senat powstał z inicjatywy rządzących jeszcze komunistów, to dobrze spełnił swoją rolę i jest potrzebną izbą. - Pomysł Kwaśniewskiego nie miał na celu dobra tej izby, tylko chodziło o oszukanie opozycji, danie wolnych wyborów do izby, która miała ograniczone kompetencje - przypomniał.
Jak powiedział senator, Senat jest potrzebny ze względów czysto jurydycznych, ponieważ w tym zacietrzewieniu sejmowym powstają ubogie prawnie akty, a nawet błędne, ale oprócz tego jest potrzebny jako izba ludzi wybranych dużą większością głosów, niekiedy kilkuset tysięcy, a nie jednym czy dwoma jak w Sejmie.
- Tylko może jest zbyt małe zrozumienie tego faktu. I byłoby dobrze, kiedy by to sobie uświadomiono i zmierzano ku zwiększeniu kompetencji Senatu, a przynajmniej przywróceniu tego, na co musieli się zgodzić komuniści, chociażby tej większości 2/3 głosów, którą Sejm musiał odrzucać dawniej poprawki Senatu - postuluje Bender.
Senatorzy podkreślają, że Senat powinien być utrzymany, ponieważ jest potrzebny. - Senat wcale się nie musi wstydzić nazwy, że jest izbą refleksji, ponieważ u nas każdy senator może się wypowiedzieć przez 15 minut na temat każdej ustawy i każdy senator może wnieść poprawki do ustawy, czego nie ma w Sejmie - mówi Ryszka.
- Likwidacja Senatu to byłby wielki błąd, bo to jest polska tradycja - wskazuje Bender. Dodaje, że w Konstytucji Marcowej z 1921 r. postanowiono, że można znieść Senat zwykłą większością głosów, ale mimo to nigdy z tego uprawnienia nie skorzystano.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-07-04
Autor: wa