Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sędziowie straszą Strasburgiem

Treść

Na 28 października br. Naczelny Sąd Administracyjny wyznaczył rozprawę, w czasie której wyda decyzję w sprawie skargi kasacyjnej skierowanej przez trzech sędziów i asesorów. Chodzi o to, że prezydent odmówił bez uzasadnienia nominacji na sędziów sądów rejonowych i okręgowych. Jeden ze skarżących zapowiada skierowanie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, jeśli NSA odrzuci jego argumentację. W połowie ubiegłego roku Kancelaria Prezydenta RP zawiadomiła Krajową Radę Sądownictwa, że prezydent odmawia dziewięciu osobom nominacji sędziowskich. Postanowienie nie zawierało uzasadnienia. Sprawa dotyczy pięciu osób czekających na nominację sędziowską do sądów rejonowych i czterech do sądów okręgowych. Sytuacja jest zastanawiająca o tyle, że sędziowie ci czekali na decyzję dwa lata, a prezydent dotychczas nie odmawiał nominacji dla osób, które pozytywnie przeszły procedurę uzyskania tytułu sędziego w KRS. W związku z decyzją prezydenta trzy osoby spośród dziewięcioosobowej grupy sędziów i asesorów zaskarżyły ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zarzucając głowie państwa bezczynność w ich sprawie oraz brak podstaw prawnych do odmowy wydania nominacji sędziowskich. Jednak WSA nie podzielił tych zarzutów i skarga została oddalona. Według WSA, prezydent nie jest organem administracji publicznej i sąd administracyjny nie jest właściwy do rozpatrywania tego typu zażaleń. Sprawa w postaci skargi kasacyjnej złożonej przez poszkodowanych trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pełnomocnicy skarżących domagają się uchylenia postanowienia WSA i zwrócenia sprawy do ponownego rozpatrzenia. Zwracają także uwagę, że w państwie prawa żaden organ nie może wydawać decyzji, które są poza kontrolą. Ich zdaniem, pewne decyzje prezydenta, w tym właśnie nominacje sędziowskie, należy uznać za akty administracyjne, które można zaskarżać w trybie administracyjnym. Rozpatrujący sprawę Naczelny Sąd Administracyjny postanowił wczoraj, że orzeczenie w sprawie zaskarżonej decyzji WSA wyda 28 października br. Jak informowali po zakończonej rozprawie pełnomocnicy skarżących, liczą oni na to, że NSA przychyli się do ich argumentacji, chociaż mają świadomość, że sąd może uznać argument o nieadministracyjnym charakterze decyzji prezydenta i oddalić skargę. Jeden z asesorów sędziowskich zapowiada, że w przypadku przegranej przed NSA skieruje sprawę do Trybunału w Strasburgu. Jak zaznacza minister Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta, osoby, które nie otrzymały nominacji, zdaniem Lecha Kaczyńskiego, nie powinny zostać sędziami. - Dyskrecjonalna, a więc niewymagająca uzasadnienia, ocena prezydenta polega na tym, żeby nie robić dodatkowej krzywdy danej osobie. Prezydent tak postanowił nie dlatego, że dana osoba świetnie się nadaje na to stanowisko, tylko odwrotnie. Dostateczną dolegliwością dla tej osoby jest to, że nie dostała powołania. I teraz ogłaszanie, jakie są tego przesłanki, byłoby dodatkowym krzywdzeniem tych osób i dlatego tego się nie robi - w ten sposób minister Kownacki wyjaśniał nam, dlaczego prezydent nie uzasadnił swojej decyzji. I zaznaczył, że "przytłaczająca większość wniosków KRS jest pozytywnie rozpatrywana przez prezydenta". Paweł Tunia "Nasz Dziennik" 2008-10-15

Autor: wa