Rzecznik dla podatnika
Treść
Prawo i Sprawiedliwość chce ponowić swój projekt ustawy o powołaniu Rzecznika Praw Podatników
Zadaniem rzecznika byłoby z jednej strony stanie na straży praw podatników, z drugiej - ochrona Skarbu Państwa przed koniecznością wypłat gigantycznych odszkodowań za nielegalnie pobrane podatki.
Ustawa o powołaniu Rzecznika Praw Podatników ma zostać złożona w Sejmie za miesiąc, po dalszych konsultacjach co do jej zapisów. Prawo i Sprawiedliwość inicjatywę tę zgłaszało już przed blisko rokiem. - W ubiegłej kadencji składaliśmy projekt ustawy o Rzeczniku Praw Podatnika, parlament wówczas tego nie przyjął. Natomiast my, niezrażeni tą sytuacją, postanowiliśmy jednak ten temat kontynuować. Uważamy, że sprawy związane z niesprawiedliwym traktowaniem podatników w naszym kraju wymagają uregulowania. (...) Podatki muszą być tak skonstruowane i tak realizowane, żeby podatnicy czuli się bezpiecznie i chcieli te podatki płacić - powiedziała wiceprezes PiS Beata Szydło.
Rzecznik Praw Podatników miałby stać na straży praw podatnika i wzmacniać - w obliczu obecnej dużej dysproporcji sił na niekorzyść podatnika - pozycję podatnika względem organów skarbowych. W uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy, że działania rzecznika na etapie legislacji podatkowej uchroniłyby Skarb Państwa od konieczności zwracania pobranych nielegalnie podatków.
"Podatnik w myśl Konstytucji RP może zostać obciążony podatkiem tylko na podstawie obowiązującego przepisu prawnego wyrażonego w ustawie. W praktyce, ochronie i dochodzeniu tego uprawnienia służy wymiar sprawiedliwości, jednak z uwagi na przewlekłość procesów takie rozwiązanie powoduje, że to konstytucyjne uprawnienie jest zbyt często iluzoryczne. Najgłośniejszymi sprawami ostatnich lat obrazującymi tę sytuację są orzeczenia w sprawie spółki JTT oraz Romana Kluski i spółki Optimus SA. Rzecznik włączony w te postępowania na wczesnym etapie prawdopodobnie uchroniłby tych podatników od bankructwa, a Skarb Państwa od konieczności wypłacania odszkodowań liczonych w dziesiątkach milionów złotych" - widnieje w uzasadnieniu projektu.
Na jedną kadencję
Prawo i Sprawiedliwość proponuje, aby Rzecznik Praw Podatnika powołany był na jedną kadencję niejako na próbę. - To ma być instytucja powołana na okres czasowy, która po czterech latach kadencji ma udowodnić, że jest potrzebna, przedstawić sprawozdanie z efektów, które zostały osiągnięte przez rzecznika. Jeśli się nie obroni, powinna przestać istnieć. Nie chcemy powoływać nowych urzędów, ale uważamy, że wydanie 6 mln zł na tego rodzaju urząd, żeby zaoszczędzić dziesiątki milionów i oszczędzić wielu rodzinom, wielu firmom dramatu, to jest ryzyko, koszt, który jesteśmy w stanie ponieść - powiedział Przemysław Wipler (PiS). Poseł zaznaczył, że Rzecznik Praw Podatnika byłby instytucją podlegającą parlamentowi, która we współpracy z parlamentem patrzyłaby na ręce władzy publicznej. - Miałaby to być instytucja, która punktuje organa władzy państwowej, wymiar sądowniczy, aparat skarbowy, gdzie są rażąco różne interpretacje, rażąco różne wyroki i która wskazuje luki w systemie podatkowym, niespójności i daje rekomendacje, co jest do naprawienia - dodał Wipler.
Instytucje Rzecznika Praw Podatników funkcjonują w Kanadzie, Hiszpanii, Szwecji, Australii, Francji, Stanach Zjednoczonych, Austrii, Niemczech i Bangladeszu. Więcej informacji na temat inicjatywy powołania Rzecznika Praw Podatników można znaleźć na stronie internetowej: rzecznikpodatnikow.pl.
Nasz Dziennik Środa, 16 maja 2012, Nr 113 (4348)
Autor: au