Rząd szuka wyjścia z kryzysu
Treść
Rząd szuka wyjścia z krytycznej sytuacji związanej z przedłużającym się strajkiem w służbie zdrowia. Podczas wczorajszej wspólnej konferencji prasowej wicepremiera Przemysława Gosiewskiego, wiceministra zdrowia Bolesława Piechy i prezesa NFZ Andrzeja Sośnierza padła propozycja, by podwyżki dla personelu medycznego były realizowane poprzez podnoszenie wyceny oraz zwiększanie liczby kontraktowanych świadczeń. Jednak nie została ona dobrze przyjęta przez strajkujących lekarzy. To już dwunasty dzień strajku w służbie zdrowia. Wczoraj wicepremier Przemysław Gosiewski zapewnił, że w przyszłym roku dodatkowe środki z budżetu państwa w kwocie 5,8 mld zł zostaną w całości przekazane na świadczenia zdrowotne. Zdaniem Gosiewskiego, pozwoli to nie tylko skrócić kolejki do lekarzy, ale także zwiększyć płace w służbie zdrowia, ponieważ 50-60 proc. cen świadczeń stanowią koszty wynagrodzeń. Ponadto, jak poinformował wicepremier, Rada Narodowego Funduszu Zdrowia pozytywnie zaopiniowała przekazanie w tym roku dodatkowych 852 mln zł na świadczenia zdrowotne. Środki te pochodzą ze zwiększonego napływu składek na ubezpieczenia oraz z rezerwy ministra zdrowia. - Chcemy te środki przeznaczyć przede wszystkim na lecznictwo szpitalne - mówił Gosiewski. - 61,8 proc. tej kwoty, czyli ponad 530 mln zł, chcemy przekazać dla szpitali na zwiększenie świadczeń - dodał. Ponadto o ponad 100 mln zł ma być dofinansowana ambulatoryjna opieka specjalistyczna, a o ponad 60 mln zł - świadczenia kontraktowane odrębnie jak np. onkologiczne. W ocenie wiceministra zdrowia Bolesława Piechy, sytuacja strajkowa w służbie zdrowia jest "ustabilizowana". Jak zaznaczył, strajkuje 196 szpitali, a jednodniowe urlopy na żądanie były realizowane w 27 szpitalach. - Mam nadzieję, że strona społeczna i związek zawodowy lekarzy przychylnie spojrzą na nasze propozycje oraz że strajk nie będzie eskalowany. Bardzo się cieszę, że 4 czerwca spotkamy się na kolejnej rundzie rozmów odnoszących się już do konkretnych przepisów prawnych - powiedział Piecha na konferencji prasowej. Jednak z oświadczenia strajkujących lekarzy z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) nie wynika, by sytuacja miała ulec stabilizacji. "W odpowiedzi na postulat strajkujących lekarzy, aby zwiększyć wycenę ich pracy, rządzący odpowiadają propozycją zwiększenia ilości pracy. Taką drogę uzupełnienia wynagrodzenia polscy lekarze stosują od lat kilkudziesięciu i są zdecydowani z tego zrezygnować" - podkreśla w swoim oświadczeniu OZZL. Magdalena M. Stawarska "Nasz Dziennik" 2007-06-01
Autor: wa