Ruszyła produkcja pierwszej partii leku na COVID-19 z osocza ozdrowieńców. Odpowiada za nią firma Biomed Lublin
Treść
W pierwszej partii ma być wyprodukowane około 3 tys. ampułek leku, które będą podawane pacjentom w Klinice Chorób Zakaźnych Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
To tam za ok. dwa miesiące mają być prowadzone badania kliniczne. Potrwają one około czterech miesięcy, po czym lek będzie mógł być przekazany do rejestracji i następnie skierowany do sprzedaży.
Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych PSK 1 w Lublinie, prof. Krzysztof Tomasiewicz, wskazał, że podawanie pacjentom osocza ozdrowieńców przynosi bardzo dobre efekty.
– Widzimy te poprawy. Mogę powiedzieć o dziesiątkach pacjentów, w przypadku których podanie osocza ozdrowieńców ma swój bardzo pozytywny wpływ. Oczywiście są pewne uwarunkowania w kwestii częstotliwości podawania osocza i komu je podawać. To jest tzw. kuchnia medyczna. My jesteśmy od tego, aby o tym decydować. Mówię o tym celowo, żeby nie było oczekiwania, że każda osoba zakażona dostanie osocze. To nie o to chodzi – poinformował prof. Krzysztof Tomasiewicz.
Lek ma być podawany pacjentom w formie zastrzyku domięśniowego. Będzie mógł być podawany wszystkim pacjentom, nie tylko tym, u których występuje zgodność krwi z dawcą, jak to jest w przypadku podawania osocza.
RIRM
Żródło: radiomaryja.pl, 19
Autor: mj