Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PSL nie chce dać się przekonać

Treść

Prawo i Sprawiedliwość zwróciło się w liście do premiera Donalda Tuska o podjęcie przez rząd dyskusji na forum Unii Europejskiej w celu zmniejszenia minimalnych stawek akcyzy na paliwa wymaganych przepisami unijnymi. Ekipa premiera Tuska nie ma jednak nawet skłonności, aby akcyzę w naszym kraju obniżyć do obecnie obowiązujących minimalnych, wymaganych przez Unię stawek. Brak zgody rządu i ministra finansów Jacka Rostowskiego na obniżenie akcyzy na paliwa był głównym powodem złożenia kilka dni temu przez PiS wniosku o wyrażenie przez Sejm wotum nieufności dla szefa resortu finansów. Jutro posłowie odbędą w tej sprawie debatę i głosowanie. Do wyrażenia wotum nieufności ministrowi Rostowskiemu nie wystarczą jednak głosy opozycji. Dlatego posłowie PiS liczą, że do przeciwników działań ministra finansów dołączą zwolennicy obniżenia akcyzy na paliwa. A do takich osób należał szef ludowców, minister gospodarki, wicepremier Waldemar Pawlak. Nadzieje, że choć jeden z posłów PSL opowie się przeciw ministrowi swojego rządu, mogą okazać się płonne, a sam fakt złożenia wniosku pozostanie jedynie aktem politycznej manifestacji. Ludowcy stanowczo bowiem zaprzeczają plotkom, jakoby PiS było bliskie przekonania posłów PSL do poparcia swojego wniosku. - PiS puszcza jakieś balony próbne. Zagłosujemy za pozostawieniem Rostowskiego na stanowisku - mówił wczoraj poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Wiceprzewodnicząca klubu PiS Aleksandra Natalli-Świat wyraziła nadzieję, przynajmniej oficjalnie, że PSL jeszcze się zastanowi, jak postąpić. Prawo i Sprawiedliwość zwróciło się wczoraj z pismem do premiera Donalda Tuska, aby rząd poruszył sprawę akcyzy na forum Unii Europejskiej. "Apelujemy gorąco do Pana Premiera o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do zainicjowania ogólnoeuropejskiej dyskusji na temat obniżenia stawek minimalnych akcyzy" - zwraca się do premiera szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. Co miałby dać jednak taki apel - do końca nie wiadomo. Rząd bowiem już w tej chwili, w sytuacji, kiedy drożeją paliwa, nie chce obniżyć ich opodatkowania do minimalnego, wymaganego przez unijne przepisy. Brak również efektów jakichkolwiek innych działań, które mogłyby wpłynąć na obniżkę cen paliw. - W innych krajach Unii Europejskiej, takich jak Węgry czy Francja, zostały już podjęte działania mające na celu obniżenie cen paliw, a polski rząd nie robi nic - dodała Natalli-Świat. Minister Rostowski już zawczasu przygotowuje się, aby zbić argumenty antagonistów. Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska zapowiedziała, iż jeszcze w tym miesiącu resort, oskarżany przez PiS, że nic nie robi w sprawie reformy finansów publicznych, skieruje do uzgodnień międzyresortowych projekt ustawy o finansach publicznych. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-06-12

Autor: wa