Protest na drodze
Treść
Narasta fala protestów przeciw zahamowaniu realizacji inwestycji drogowych przez rząd Donalda Tuska. Tym razem chodzi o międzynarodową drogę nr 7 na odcinku Radom - Kielce - Kraków, jedną z najważniejszych w kraju. Na poniedziałek zaplanowano blokadę krajowej siódemki na terenach województw świętokrzyskiego i mazowieckiego.
Przyczyną kolejnej społecznej akcji jest decyzja ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka o wstrzymaniu przetargu na budowę węzła północnego trasy szybkiego ruchu S7 ze Skarżyska-Kamiennej do granic z województwem mazowieckim i od Jędrzejowa do granicy z Małopolską oraz wschodniej obwodnicy Krakowa. Odcinki te miały być gotowe do 2012 roku, ale po ogłoszeniu na początku grudnia ubiegłego roku przez ministra infrastruktury Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015 ich budowa może się rozpocząć najwcześniej dopiero "przed 2013 rokiem".
Jak poinformował Jerzy Stradomski ze Stowarzyszenia "Kieleckie Inwestycje", a zarazem członek "Koalicji S7", którą tworzą organizacje pozarządowe z Kielc, Radomia i Krakowa, w ramach protestu przeciw przesunięciu finansowania budowy ekspresowej siódemki w Skarżysku-Kamiennej na terenie woj. świętokrzyskiego blokada będzie dotyczyć sąsiadujących ze sobą dzielnic - Książęce i Pogorzałe, podobnie będzie również w Tokarni. Z kolei w Radomiu planowana jest blokada ronda. - Kierowcy otrzymają ulotki z informacją o przyczynie powstałych utrudnień i prośbą o poparcie protestu. Ponadto cały czas można składać podpisy pod petycją, która zostanie skierowana do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka - zachęca Jerzy Stradomski.
Jeszcze w lutym petycja ma trafić do szefa resortu infrastruktury. Dotychczas zebrano już ponad dwa tysiące podpisów. Petycję poparli m.in. prezydenci Radomia i Kielc, których miasta leżą przy trasie S7. Są oni przekonani o konieczności realizacji inwestycji drogowej od Warszawy aż po Kraków. Odcinki finansowane przez te miasta są już gotowe, brakuje natomiast części łączących je ze sobą. W styczniu apel do rządu o przyspieszenie budowy drogi ekspresowej S7 Warszawa - Kraków skierowali posłowie ziemi świętokrzyskiej oraz samorządowcy. Wybór daty blokady - poniedziałek, 14 bm. - nie jest przypadkiem. W tym dniu w woj. mazowieckim rozpoczynają się ferie zimowe, co może potęgować ruch pojazdów na południe Polski. Rozpoczęcie blokady krajowej siódemki zaplanowano na godz. 11.00.
Tymczasem dzisiaj w Markach na trasie wylotowej z Warszawy dojdzie do blokady jezdni przez grupę mieszkańców Podlasia. Będą oni w ten sposób protestować przeciwko obcięciu przez rząd funduszy na budowę dróg w województwach Polski Wschodniej. Chodzi m.in. o trasy ekspresowe S8 i S17.
Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik 2011-02-10
Autor: jc