Prokuratura coraz bardziej polityczna
Treść
Miało być o najważniejszych śledztwach, jakie prowadzi obecnie prokuratura. Było o śledztwach obejmujących polityków PiS: Antoniego Macierewicza, byłego szefa Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI, postępowaniach dotyczących Zbigniewa Ziobry i rzekomego przekroczenia uprawnień przez ABW w związku ze śmiercią Barbary Blidy. Tak wyglądała konferencja prokuratora krajowego Marka Staszaka. Dodatkowo zapowiedziano wprowadzenie zmian, które w sposób istotny utrudnią dostęp dziennikarzy, a co za tym idzie - opinii publicznej do informacji z istotnych postępowań. Zdaniem Marka Staszaka, prokuratora krajowego, to przywracanie normalności w prokuraturze (sic!). - Wiele razy mówiono, że pod nowym kierownictwem prokuratura odejdzie od rzekomego upolitycznienia, a wróci do merytorycznej pracy. Tymczasem zamiast merytorycznej pracy mamy upolitycznienie przypominające czasy rządów SLD - nie ukrywał zbulwersowania poseł Adam Hofman (PiS). Dziennikarze, a co za tym idzie - opinia publiczna, o najważniejszych postępowaniach nie dowiedzieli się nic, poza tym, że są prowadzone. Przemilczano również tak istotną sprawę, jak to, czy prokuratura wystąpi o przedłużenie aresztu Marka Dochnala. Nie dowiedziano się dosłownie nic - poza przypadkiem byłej posłanki PO Beaty Sawickiej - o postępowaniach dotyczących ludzi związanych towarzysko, politycznie lub biznesowo z obecnym obozem władzy. Sporo miejsca za to poświęcono postępowaniom przeciwko politykom PiS. Prokurator Jerzy Szymański szeroko omówił sprawę dotyczącą podejrzenia przekroczenia uprawnień przez CBA, które złożyła sama Sawicka. Niewiele dziennikarze usłyszeli o postępowaniu w sprawie podejrzenia korupcji w wymiarze sprawiedliwości w Bielsku-Białej, znacznie więcej o śledztwie dotyczącym członków Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI i jej przewodniczącego Antoniego Macierewicza. Kolejnym "ważnym" postępowaniem ma być dochodzenie związane z donosem, jaki poseł PO Paweł Graś, opierając się na zeznaniach Janusza Kaczmarka, złożył przeciwko Zbigniewowi Ziobrze. Graś zarzuca mu, iż bezpodstawnie nakazał wszczynanie i przedłużanie stosowania technik operacyjnych wobec wskazanych osób. Jeżeli ktoś liczył, że pozna szczegóły śledztw dotyczących mafii węglowej, to się przeliczył. Prokurator krajowy Marek Staszak w oszczędnych słowach poinformował, że są prowadzone w ramach wielu różnych, ciągle jeszcze rozwojowych wątków. Prokurator Staszak zapowiedział za to, że opinia publiczna będzie miała utrudniony dostęp do informacji ze śledztw. - Za rządów Ziobry nadużywano walorów przekazywania informacji o postępowaniach przygotowawczych - atakował Staszak, który jeszcze kilka minut wcześniej zapewniał, że nie będzie odnosił się do działań poprzedniego kierownictwa resortu. Zapowiedział, że dziennikarze będą otrzymywali informacje w zasadzie tylko o postępowaniach szczególnie wrażliwych społecznie. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-01-18
Autor: wa