Projekt morderczy dla mediów publicznych
Treść
Platforma przygotowuje się do ponownego uderzenia legislacyjnego z nowym projektem ustawy o mediach publicznych. Niewątpliwie liczy w tej kwestii na pomoc Lewicy. Założenia projektu powstałego przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego to m.in. likwidacja abonamentu radiowo-telewizyjnego i zastąpienie go Funduszem Misji Publicznej, który ma być zasilany przez budżet państwa z wpływów VAT od spółek medialnych, a także zadaniowe, a nie podmiotowe finansowanie realizacji misji publicznej i wprowadzenie licencji programowych. Projekt ustawy został przygotowany przez zespół w składzie: prof. Tadeusz Kowalski, Stanisław Jędrzejewski (prof. KUL), dr Jędrzej Skrzypczak (UAM), mec. Robert Kroplewski i mec. Tomasz Kapliński. Wczoraj odbyło się spotkanie autorów projektu z dziennikarzami. - Czy mają państwo świadomość, że w obecnej sytuacji politycznej wasza reforma sprzyja poddaniu mediów publicznych kontroli ze strony koalicji rządowej? Media prywatne sprzyjają koalicji rządzącej, w tej sytuacji jest zagrożony pluralizm poglądów w obiegu publicznym - podkreślali, zwracając się do autorów projektu, współpracownicy mediów publicznych. Zdaniem specjalistów, reforma zawiera wiele szkodliwych i niebezpiecznych elementów. Po pierwsze, ma na celu osłabienie mediów publicznych poprzez możliwość wsparcia finansowego mediów prywatnych (poprzez zapis mówiący o zadaniowym, a nie podmiotowym finansowaniu realizacji misji publicznej), a po drugie, rozmycie odpowiedzialności za reprezentowanie interesów państwa. Sposób finansowania mediów publicznych został opatrzony argumentem następującym: "proponowane rozwiązanie znosi parafiskalne obciążenie ponoszone przez obywateli i podmioty, a związane z opłacaniem abonamentu radiowo-telewizyjnego. Pozwala na uniknięcie znacznych kosztów transakcyjnych poboru tego świadczenia, w tym koszty pośrednictwa poczty, koszty przelewów ponoszonych przez miliony gospodarstw domowych". Niestety, nie dodano przy tym, że jednocześnie pozbawia się obywateli jakiegokolwiek wpływu na jakość emitowanych w telewizji publicznej programów. Fundusz Misji Publicznej ma być zarządzany przez trzyosobową radę powierniczą złożoną z "osób o wybitnej wiedzy z zakresu finansów publicznych", ale powoływanych przez Sejm, więc rządzącą akurat w danej kadencji koalicję. Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-12-04
Autor: wa