Prezydent nie wyśle traktatu do Trybunału
Treść
Prezydent Lech Kaczyński poczeka z ratyfikacją traktatu lizbońskiego na decyzje pozostałych państw Unii Europejskiej - uważa Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta RP. Traktat raczej nie trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Polska ratyfikuje traktat lizboński, jeżeli miałaby być jedynym państwem Unii, które miałoby w tej sprawie powiedzieć "nie". - Pan prezydent wielokrotnie deklarował, że nie ma takiej możliwości, aby traktat lizboński "przewrócił się" z powodu braku jego ratyfikacji ze strony Polski. Jeśliby wszystkie państwa, oprócz Polski, ratyfikowały traktat lizboński, to strona polska także to uczyni - powiedział nam Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta RP. Minister, pytany o możliwość skierowania traktatu przez prezydenta RP do Trybunału Konstytucyjnego, podkreślił, że skoro tego typu działanie ze strony Lecha Kaczyńskiego do tej pory nie zostało podjęte, to raczej ono nie nastąpi. Na przyjęcie dokumentu zgody nie wyraził dotąd prezydent Niemiec, który co prawda aprobuje zapisy dokumentu, ale z ostatecznym podpisem poczeka na orzeczenie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Na podobną weryfikację dokumentu zdecydowały się też Czechy. Traktatu nie przyjęła dotąd Szwecja, a Irlandia odrzuciła dokument w referendum. MA "Nasz Dziennik" 2008-10-11
Autor: wa