Prezydent kończy się zastanawiać
Treść
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zaapelował do prezydenta Bronisława Komorowskiego o niepodpisywanie ustawy dotyczącej podniesienia wieku emerytalnego. Kaczyński, który do tej pory nie był skory do spotkania z Komorowskim, zwrócił się do prezydenta o możliwość przedstawienia mu stanowiska swojego ugrupowania w tej sprawie.
Analizy konstytucyjności ustawy emerytalnej dotyczącej podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat dokonywane przez ekspertów prezydenta Bronisława Komorowskiego dobiegają końca. Wkrótce prezydent ogłosi swoją decyzję w sprawie ustawy - poinformowała wczoraj minister w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka. Bronisław Komorowski spotkał się wczoraj z delegacją Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. W ubiegłym tygodniu rozmawiał w tej kwestii z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą. - Prezydent zawiadomił OPZZ, że analizy dotyczące konstytucyjności ustawy już dobiegają do finału i w najbliższym czasie można oczekiwać decyzji prezydenta odnośnie do tej ustawy - zaznaczyła Wóycicka po rozmowie głowy państwa z szefem OPZZ Janem Guzem. Wóycicka powiedziała, że prezydent Komorowski podkreśla, iż ostatecznie w ustawie znalazły się rozwiązania, które "dają prawo ubezpieczonym": mniejsza emerytura wcześniej bądź wyższa później.
- Prezydent oczekuje, że siądziemy do stołu ze związkowcami i będziemy dyskutować o tym, co można zrobić, żeby poprawić kondycję pracy w Polsce, przede wszystkim żeby starsi ludzie czuli się w pracy bezpiecznie i mogli dłużej pracować. Jest cały obszar zagadnień, które są dla związków zawodowych ważne, istotne i prezydent jest otwarty na debatę i dyskusję na ten temat - dodała Wóycicka.
Związkowcy poinformowali prezydenta, że ich zdaniem ustawa dotycząca podniesienia wieku emerytalnego "narusza umowę społeczną zawartą w trakcie prac nad OFE, nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, jest niekonstytucyjna i nie przewiduje również vacatio legis". OPZZ, które na dzisiaj zaplanowało demonstrację przed Pałacem Prezydenckim pod hasłem "pomocy prezydentowi Komorowskiemu w podjęciu właściwej decyzji", domaga się odstąpienia od ustawowego wydłużenia wieku emerytalnego. Związkowcy postulują m.in., aby w przypadku podpisania przez prezydenta ustawy podjęto działania na rzecz przyznania prawa do wypracowanej emerytury kobietom po 35 latach opłacania składki, a mężczyznom po 40 latach, oraz wprowadzono dobrowolność w przynależności do otwartych funduszy emerytalnych.
Akt antyspołeczny
O udział w konsultacjach na temat ustawy emerytalnej upomniało się wczoraj Prawo i Sprawiedliwość, które jednocześnie - głosem prezesa Jarosława Kaczyńskiego - zaapelowało do prezydenta Komorowskiego o niepodpisywanie ustawy emerytalnej. Kaczyński, który do tej pory nie wyrażał chęci spotkania się z Komorowskim w jakiejkolwiek sprawie, tym razem zadeklarował, że jest gotów do rozmowy z prezydentem. - Chciałem jasno powiedzieć, że jesteśmy gotowi w tej sprawie rozmawiać z prezydentem Rzeczypospolitej, i chciałem z tego miejsca wezwać prezydenta Rzeczypospolitej do tego, żeby nie podpisywał tej ustawy i żeby nas - w tym także mnie - i ja jestem gotów do takiej rozmowy - przyjął, żebyśmy mogli nasze argumenty przedstawić - powiedział wczoraj prezes PiS. Podkreślił, że "prezydent państwa jest prezydentem wszystkich obywateli, nie tylko jednej opcji, i w związku z tym powinien wysłuchać także największej partii opozycyjnej". - Bo podpisanie tej ustawy będzie aktem, powtarzam, w największym stopniu antyspołecznym aktem zrywającym pewne społeczne porozumienie, pewną dorozumianą społeczną umowę. Do tego nie wolno dopuścić - dodał Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podsumował wczoraj prace ośrodka programowego partii, których efekt ma być wkrótce widoczny w postaci projektów ustaw w Sejmie. Poseł PiS Józefina Hrynkiewicz przypomniała, że w kwestii systemu emerytalnego w ramach PiS pracuje zespół mający przygotować propozycje rozwiązań umożliwiających powrót z systemu kapitałowego do starego systemu - solidarnościowego. Hrynkiewicz zaznaczyła, iż emerytury wypłacane w ramach nowego systemu będą "o połowę niższe". Wiceprezes PiS Beata Szydło zapowiedziała, że już na kolejnym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się projektami ustaw podatkowych przygotowanych przez PiS. Zaznaczyła, iż zawierają one propozycje zmierzające do "ochrony podatników", a także "zabezpieczenia interesów budżetu państwa bez podnoszenia podatków". Prawo i Sprawiedliwość proponuje także wprowadzenie podatku bankowego i podatku od hipermarketów. Szydło poinformowała, iż PiS przygotowało również pakiet propozycji mających umożliwić większe zatrudnienie oraz w sprawie preferencji dla rodzin: podatkowych, w sprawie pomocy w nabywaniu mieszkania i kształceniu dzieci. W kwestii ochrony zdrowia PiS postuluje m.in. likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia i podjęcie działań zmierzających do zatrzymania prywatyzacji szpitali.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Czwartek, 31 maja 2012, Nr 126 (4361)
Autor: au