Prezydent A. Duda: Rosja to wciąż imperium zła
Treść
Polska miała rację, ostrzegając Zachód przed rosyjskim imperializmem. Rosja to wciąż imperium zła. Zatrzymajmy to zło – mówił prezydent Andrzej Duda w orędziu wygłoszonym podczas uroczystego Zgromadzenia Posłów i Senatorów.
W celu powstrzymania rosyjskiego (wówczas sowieckiego) imperializmu, w 1949 r. powołano NATO, czyli Organizację Paktu Północnoatlantyckiego. Jest to największy sojusz wojskowy na świecie.
– Zrzeszający 30 państw o wielkim potencjale obronnym. […] Główną cechą tego Sojuszu jest odstraszanie i solidarność – wyjaśnił ekspert ds. bezpieczeństwa Sebastian Trojak.
W sobotę miną 23 lata polskiej obecności w NATO. Z tej okazji na wniosek prezydenta odbyło się uroczyste Zgromadzenie Posłów i Senatorów. Andrzej Duda przypomniał drogę Polski do Sojuszu. Mówił o wysiłku, który rozpoczęła zapowiedź premiera Jana Olszewskiego.
– Wstępując do NATO, w pełni dołączyliśmy do zachodniej wspólnoty. Zawsze byliśmy w niej kulturowo, dołączyliśmy także politycznie i militarnie – wskazał prezydent RP.
Andrzej Duda podkreślał, że jednym z liderów wejścia Polski do NATO był obecny prezydent Joe Biden. Wiele lat temu określił nasze dołączenie do Sojuszu jako zmazanie historycznej niesprawiedliwości wyrządzonej Polsce przez Józefa Stalina. Polacy – jak kontynuował prezydent RP – nigdy z tą krzywdą się nie pogodzili. Dołączenie do NATO było spełnieniem marzeń wielu pokoleń.
– To oczywisty znak tego, że nie jesteśmy już sowiecką strefą wpływów i – wierzę w to głęboko – nigdy nie będziemy – podkreślił.
Prezydent Andrzej Duda przypomniał słowa Ronalda Reagana, który nazwał Związek Sowiecki imperium zła. Cytował Zbigniewa Brzezińskiego, doradcę prezydenta USA Jimmy’ego Cartera: „Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium. Z Ukrainą – podporządkowaną i obezwładnioną – automatycznie staje się imperium”.
– To my, Polacy i przedstawiciele innych państw naszego regionu mieliśmy rację, ostrzegając Zachód przed rosyjskim imperializmem – zwrócił uwagę Andrzej Duda.
Rosyjskie imperium zła nigdy nie odeszło do historii. Dziś – jak mówił prezydent – pokazuje swoje najgorsze oblicze. Wskazał, że inwazja na Ukrainę to największy kryzys dla światowego bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej. Mówił, że ataki agresora mają znamiona ludobójstwa.
– Musimy zrobić wszystko, żeby sprawcy, zbrodniarze wojenni, odpowiedzieli za to przed międzynarodowymi trybunałami. To jest kwestia być albo nie być i godności lub wstydu wspólnoty międzynarodowej – zaznaczył.
Polska od początku wojny towarzyszy narodowi ukraińskiemu w jego heroicznej batalii o wolność. Mówił o tym w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, zwracając się do posłów i senatorów oraz wszystkich Polaków. Ukraiński przywódca nazwał relacje obu państw nieformalnym sojuszem, który nie potrzebuje kartki papieru. To sojusz serc, sojusz bez granic, co Polacy potwierdzili, przyjmując uchodźców z jego kraju.
– Gdy ktoś atakuje Twój dom, trzeba mieć kogoś, kto wyciąga pomocną dłoń. Nad ranem w pierwszym dniu inwazji nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osobą – podkreślił Wołodymyr Zełenski.
Mówił, że jeśli Ukraina zwycięży w tej wojnie, to będzie to wspólne zwycięstwo obu narodów. Wskazał, że dziś jego kraj walczy również o wolność Polski.
– Jestem przekonany, że będziemy bronić wolności razem z wami. Tyle, ile będzie trzeba – stwierdził ukraiński prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że Władimir Putin, atakując Ukrainę, chce zmienić światowy porządek – przywrócić czasy sprzed decyzji o rozszerzeniu NATO na wschód. To w rękach Ukraińców leży dziś decyzja o tym, czy w przyszłości staną się członkiem Sojuszu – tłumaczył polski przywódca.
– Nikt nie ma prawa podjąć tej decyzji za nich. Nie ma i nie będzie nigdy naszej zgody na nową Jałtę – zwrócił uwagę prezydent RP.
Agresja Rosji – według polskiego prezydenta – dała NATO nowy impuls.
– Potwierdziła przywództwo Stanów Zjednoczonych w kwestii bezpieczeństwa na świecie. Doprowadziła do zmiany polityki Unii Europejskiej, a także jej największych państw wobec Rosji – wskazał Andrzej Duda.
Takie samo stanowisko zajął dziś sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, który zwrócił się do polskiego parlamentu i podkreślił, że zło przegrywa, a Władimir Putin, który chciał mniej Sojuszu na swoich granicach, otrzymuje go więcej. Państwa zależne od rosyjskich surowców popycha w stronę dywersyfikacji. Z ust sekretarza generalnego padło potwierdzenie sojuszniczych zobowiązań.
– Będziemy chronić Polskę i bronić każdego cala terytorium sojuszniczego. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – zapewnił Jens Stoltenberg.
Rosyjski imperializm sprawia, że NATO przeżywa dziś swoją drugą młodość – mówił politolog dr Marcin Kędzierski. Dodał, że Polska w obliczu agresji na Ukrainę będzie odgrywała taką samą rolę, jak RFN w trakcie zimnej wojny.
– Będzie państwem frontowym, które będzie bronione za wszelką cenę. To, że mamy na polskiej ziemi prawie 10 tys. amerykańskich żołnierzy i to, że mamy gwarancję całego Sojuszu, radykalnie zmienia naszą sytuację bezpieczeństwa – zaznaczył ekspert.
Sojusznicze zapewnienia wobec Polski potwierdzali w ostatnich dniach prezydent USA Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj